Reklama

Niedziela w Warszawie

Miłosierdzie w praktyce

Niedziela warszawska 15/2022, str. I

Ks. Sławomir Opaliński

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Ks. Sławomir Opaliński

O tym, czego najbardziej potrzebują teraz uchodźcy, ich aktywizowaniu i sposobach na przekładanie wiary w czyn, z ks. Sławomirem Opalińskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: W jaki sposób Caritas AW pomaga uchodźcom z Ukrainy?

Ks. Sławomir Opaliński: Pomagamy na kilka różnych sposobów. Ważną formą jest zakwaterowanie na tzw. nocleg interwencyjny. Kwaterujemy osoby, które potrzebują noclegu w danej chwili. Są to osoby, które albo przebywają na dworcach czy w miejscach zbiorowego pobytu na terenie Warszawy lub osoby, które właśnie przyjechały i trzeba im zapewnić nocleg na kilka dni. Później szukamy dla tych osób miejsca docelowego już na dłuższy czas.

Ile miejsc udało się zapewnić?

Łącznie przez ponad miesiąc zapewniliśmy około tysiąca miejsc interwencyjnych dla osób, które potrzebowały takiego noclegu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jeśli chodzi o nocleg długoterminowy?

Wtedy kierujemy osoby do konkretnych mieszkań i osób, które zgłosiły się bezpośrednio do warszawskiej Caritas i wyraziły chęć zakwaterowania uchodźców. Mamy około 120 takich domów (nie licząc miejsc zapewnionych bezpośrednio przez parafie). W większości przypadków rodziny przyjmują uchodźców do własnych mieszkań, ale zdarza się, że ktoś udostępnia wolne mieszkanie lub dom.

Na jakich płaszczyznach jeszcze jest realizowana pomocy uchodźcom przez Caritas?

Utworzyliśmy już w pierwszym tygodniu trwania wojny duży magazyn z artykułami żywnościowymi, chemią, z artykułami higienicznymi i odzieżą w naszym schronisku przy ul. Wolskiej 172. Jest to magazyn dostępny dla wszystkich. Mogą się tam zgłaszać uchodźcy z całej Warszawy. Czynny jest 7 dni w tygodniu, od 8.00 do 20.00. Mamy tam blisko trzy tysiące wydań różnych paczek czy artykułów żywnościowych dla konkretnych rodzin.

Pomoc uchodźcom odbywa się także m.in. na Dworcu Zachodnim...

Ta oddolna akcja jest koordynowana przez archidiecezję warszawską i kapłanów archidiecezji. Jest w nią zaangażowanych wiele osób. Polega ona na tym, że wolontariusze mają swoje dyżury wieczorem i zapewniają możliwość noclegu dla osób, które są w potrzebie, aby nie musiały nocować na dworcu. Miejsca noclegowe są uruchomione w naszym ośrodku Caritas AW bądź też w kilku parafiach na Ochocie. Dzięki wolontariuszom osoby mogą zostać przywiezione do tych miejsc, znaleźć nocleg, spokojnie umyć się, wykąpać, coś zjeść, zanim wyruszą w dalszą drogę.

Reklama

Jeżeli ktoś potrzebuje skorzystać z tej pomocy, jak może rozpoznać wolontariusza?

Nasi wolontariusze są charakterystycznie ubrani, mają czerwone koszulki lub kamizelki z logiem Caritas. Dowodzi nimi jeden z kapłanów, który koordynuje tę akcję. Sami wolontariusze podchodzą do uchodźców i pytają o ich potrzeby.

A czego najbardziej potrzebują teraz uchodźcy?

Najpilniejszą potrzebą jest przede wszystkim żywność. Bo większość potrzeb związanych z brakiem ubrania, zakwaterowania, doposażenia w różne rzeczy, których nie mogli zabrać ze sobą z Ukrainy, już została w pewien sposób zapewniona. Żywność jest potrzebna codziennie, zwłaszcza w ośrodkach, gdzie jest więcej osób. Potrzeba wyżywienia staje się teraz potrzebą kluczową. W naszych magazynach żywność najszybciej się rozchodzi i jest o nią prośba praktycznie w każdym transporcie, który ma trafić do potrzebujących.

Jaka żywność jest najbardziej potrzebna?

Przyjmujemy przede wszystkim żywność długoterminową, sypką, jak: cukier, mąka, kasza, ryż, dania gotowe w słoikach, konserwy. Ale też ważne jest, żeby wśród artykułów były np. słodycze, kaszki, zupki i dania w słoiczkach dla dzieci, jakaś sucha wędlina, musy w torebkach czy różnego rodzaju przekąski, płatki śniadaniowe – rzeczy, które niekoniecznie trzeba przygotować, obrobić termicznie, ale można spokojnie zjeść w „warunkach polowych”.

Reklama

Zbliża się Wielkanoc, która będzie szczególnie trudnym czasem dla uchodźców. Jak możemy im pomóc?

Powinniśmy zapewnić dobre przeżycie świąt u nas. Na pewno ważne jest wsparcie rodzinne, jakaś forma wspólnego spędzenia czasu czy zjedzenie śniadania wielkanocnego – żeby ci ludzie na święta nie zostali sami. W miarę trwania wojny rzeczą trochę naturalną jest, że zaangażowanie różnych osób wspierających czy instytucji powoli spada. Zasoby rodzin czy organizacji są ograniczone, więc dużym wyzwaniem jest zapewnienie tam, gdzie będzie potrzeba, ciągłości opieki tym uchodźcom, którzy będą jej wymagać za dwa, trzy tygodnie, może w kolejnych miesiącach.

Co jeszcze jest istotne?

Potrzeba pewnej asymilacji i wypracowania sposobu życia z uchodźcami. Chodzi o to, aby oni nie mieli ciągle piętna, że są gdzieś jako obcy, kontem mieszkający u nas, ale żeby wypracować pewne formy współżycia z nimi – szukania im pracy, form aktywności, pomocy dla dzieci i młodzieży. Jest bardzo ważne, aby te osoby nie siedziały w domu.

Jak pomoc uchodźcom może przekładać się na praktykę naszej wiary w konkretnej rzeczywistości?

Na początku Wielkiego Postu przypominaliśmy sobie słowa z Ewangelii – wezwanie do postu, modlitwy i jałmużny. Nie musimy szukać wielkich rzeczy, szczególnego umartwiania się, intencji do modlitwy czy sposobów do okazywania jałmużny. W tragedii wojny na Ukrainie nasze chrześcijaństwo i wiara bardzo prosto sprawdza się w miłosierdziu, jakie możemy okazać tu i teraz osobom, które są obok nas. Możemy modlić się za Ukrainę, modlić się o pokój na świecie. Każdy z nas ma wiele sposobów do tego, aby pomóc potrzebującym – przez swój czas, pracę czy ofiarę materialną. Wiele rodzin, które goszczą pod swoim dachem uchodźców z Ukrainy doświadcza pewnego wyrzeczenia – czasem kosztem swojego komfortu, pieniędzy, wygody. Jeżeli ponosimy ten trud i ofiarowujemy coś od siebie, dla miłość bliźniego – żyjemy Ewangelią. Są to uczynki miłosierdzia w najczystszej formie.

Ks. Sławomir Opaliński. Zastępca Dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. Absolwent teologii na PWTW. Ukończył również studia podyplomowe z zarządzania zasobami ludzkimi i usług społecznych w Wyższej Szkole Pedagogicznej im. J. Korczaka w Warszawie.

Podziel się:

Oceń:

2022-04-05 13:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Solidarni z Ukrainą

/Niedziela ks. Wojciech Kania

Mieszkańcy miasta zgromadzili się na Placu Bartosza Głowackiego, aby wyrazić wsparcie dla walczącej Ukrainy.

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

Więcej ...

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

Przyszliśmy do Matki Dobrej Rady aby wysłuchać Jej dobrych rad na temat nas samych, Kościoła, tego wszystkiego co się w nas dzieje. Myślę, że każdy kto chciał posłuchać Matki to dzisiaj usłyszał Jej dobry głos, usłyszał Jej dobrych rad - mówi ks. Tomasz Płukarski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Św. Józef - Rzemieślnik

Kościół

Św. Józef - Rzemieślnik

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst