Reklama

Felietony

Dziecko jako pionek w brzydkiej grze

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Wielkie oburzenie wylało się na Jarosława Kaczyńskiego, bo będąc w Sejmie powiedział do 10-letniej dziewczynki, która przerwała mu wypowiedź na temat nowelizacji prawa aborcyjnego: „To nie są sprawy dla dzieci, tak że, kochana, odejdź”. Dwa miesiące temu, gdy pytanie Donaldowi Tuskowi zadało w Sejmie to samo dziecko, premier zareagował podobnie, pytając „A ty nie w szkole?”. Co prawda te sytuacje są prawie że tożsame, ale prorządowe media jak wiadomo są po to, żeby podobne sytuacje przedstawiać różnie, w zależności od tego co aktualnie się opłaca uśmiechniętej koalicji Donalda Tuska, a co nie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak cynicznie całą sytuację wykorzystują sprzyjające władzy media można zobaczyć na przykładzie kilku haseł z tytułów prasowych z mediów sprzyjających władzy: 1: "Szkodliwe" słowa Kaczyńskiego do 10-latki 2: Spięcie Jarosława Kaczyńskiego z 10-latką. 3: Kaczyński odpędzał od siebie 10-letnią reporterkę. 4: Jarosław Kaczyński zrugał 11-letnią tiktokerkę

Abstrahując od faktu, że ojciec małej Sary okazał się znajomym posła Platformy Obywatelskiej, Michała Szczerby, z którym fotografował się w mediach społecznościowych już w 2011 roku, to jakoś nikt z oburzonych na prezesa Prawa i Sprawiedliwości nie pyta o wykorzystywanie dziewczynki, która wykonuje „pracę” w Sejmie, mimo iż nawet nie podpada pod kategorię wiekową małoletniego pracownika (od 15 lat w górę). Co w ogóle to dziecko robi w Sejmie? Gdzie są rodzice? Kto tej dziewczynce dał akredytację? Na jakiej podstawie? Kto pozwala na polityczne wykorzystywanie dziecka i jakie to szkody może wywołać na jej psychice? Kto czerpie zysk z pracy dziewczynki, która nie jest nawet małoletnia? Gdzie jest opieka społeczna? Takich pytań można byłoby zadać całą masę i skierować je na przykład do Rzecznika Praw Dziecka. Niestety od niedawna kierująca tym biurem Monika Horna-Cieślak wolała skupić się na Jarosławie Kaczyńskim, którego „zrugała” na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Jako Rzeczniczka Praw Dziecka chcę stanowczo podkreślić, że każde dziecko ma prawo do wyrażania swojego zdania, do zadawania pytań i uczestniczenia w życiu publicznym. Jest to fundament demokratycznego społeczeństwa, które szanuje prawa człowieka i dąży do wychowania świadomych obywateli (…) dzieci mają prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów we wszystkich sprawach ich dotyczących” - napisała Monika Horna-Cieślak.

Dochodzi do tego wszystkiego kwestia angażowania dziecka w pytania do polityka o kwestię aborcji, która to nie powinna być tematem dla 10-letniej dziewczynki. Coś co było do tej pory oczywiste, przedstawiane jest jako skandal. Anomalie normalizowane w ten sposób szkodzą całemu społeczeństwu, ale coraz ciężej z nimi walczyć, gdy jedni cynicznie dokonują zamiany pojęć i podważania fundamentów wspólnoty, a inni dają się tym pierwszym manipulować i powielają szkodliwe teorie, wierząc święcie, że robią to dla dobra tych, których krzywdzą. Bo czyż nie w szkole (w czasie zajęć) lub na wakacjach, z rodzicami albo z rówieśnikami (dzisiaj) powinna być 10-letnia dziewczynka, a nie robić za „produkt” medialny w politycznym kotle?

Co ciekawe niedawno wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer ogłosiła, że „przygląda się” rozwiązaniom dotyczącym wyciągania konsekwencji wobec rodziców za nieprzychodzenie ich dzieci do szkoły. Zasugerowała nawet ściganie takich rodzin na lotniskach, żeby zablokować wylot na wakacje. W tym samym czasie jej współkoalicjant rządowy, Szymon Hołownia wystawia przepustkę (sic!) dziecku, robiąc z małej dziewczynki „reportera sejmowego”.

Podziel się cytatem

Nie ulega wątpliwości, że w politycznym teatrze cynizm i hipokryzja stały się narzędziami pierwszego wyboru dla nowej władzy, kiedy jednak w tej grze rolę odgrywają dzieci, granice etyki i zdrowego rozsądku zostają przekroczone. Bez względu na sympatie polityczne, warto zadać sobie pytanie: czy naprawdę chcemy, aby nasze dzieci były pionkami w tej nieczystej grze? W ferworze politycznych potyczek zapominamy, że największą cenę płacą ci, którzy powinni być najbardziej chronieni – ci najmłodsi.

Podziel się:

Oceń:

2024-07-13 07:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Na złość PiS mrożą nam demokrację

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Z dużą dozą zażenowania obserwuję to, co się dzieje wokół dotacji dla partii politycznych.

Więcej ...

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz Szczygieł

2025-07-18 17:59

Parafia pw św Marcina w Kępnie

Z wielkim ubolewaniem przekazujemy, że dziś niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz Szczygieł - nasz wikariusz.

Więcej ...

Pokolenie Z przełamuje samotność – rusza letnia Akademia Liderów Fundacji Świętego Mikołaja!

2025-07-18 16:32

Fundacja Świętego Mikołaja

Już za kilka dni, 31 wyjątkowych młodych liderów z całej Polski spotka się w w Collegium Marianum w Pelplinie, by rozpocząć intensywną, 10-dniową szkołę letnią w ramach jubileuszowej, dziesiątej edycji Akademii Liderów Fundacji Świętego Mikołaja. Motywem przewodnim tegorocznej Akademii jest przeciwdziałanie samotności młodych ludzi poprzez budowanie autentycznych relacji i wspólne działanie na rzecz innych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Kościół

Łomża: Komunikat kurii w związku ze spotkaniem...

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen...

Watykan

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat