Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Ocalona z piekła – świadectwo przebaczenia i miłości

Anna Golędzinowska i ks. Robert Gołębiowski

Maciej Czaczyk

Anna Golędzinowska i ks. Robert Gołębiowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzkie życie często dotknięte jest wieloma dramatycznymi doświadczeniami, które jednak w konsekwencji hartują ducha i przyczyniają się do wewnętrznego wzrastania ku ofiarowaniu z siebie najszlachetniejszych treści i postaw. Dotknięcie zła, obecność cierpienia, wzgardzenia, odarcia z ludzkiej godności to rzeczywistość, w której formuje się odwaga stawienia temu czoła oraz ukazania piękna przebaczenia. Prawda o bolesnych stronach życia dotyczy często młodych ludzi. Tak stało się właśnie w przypadku Anny Golędzinowskiej, młodej polskiej modelki, która zrobiła oszałamiającą karierę we Włoszech, a jednocześnie doświadczyła przerażającego brutalizmu i pohańbienia godności kobiety. Te przeżycia wpłynęły później na głęboką przemianę, która owocuje obecnie ewangelizacją i głoszeniem wszędzie orędzia o wzajemnej miłości. Swoje przeżycia spisała w autobiograficznej książce „Ocalona z piekła”, a o drodze nawrócenia wewnętrznego opowiada podczas licznych spotkań w Polsce, na które przychodzą ogromne rzesze nie tylko osób wierzących. Tak właśnie było 26 kwietnia w Widuchowej, podczas jedynego na naszym terenie spotkania z tą niezwykłą osobą.

Odnaleźć Miłość

Jej historia jest do bólu prawdziwa. To opowieść o niezwykłej, bolesnej i ogromnie trudnej drodze odkrywania swojego prawdziwego miejsca i powołania na ziemi. Ania Golędzinowska przeszła w swoim życiu prawdziwe piekło. Po śmierci ojca wychowywała się praktycznie sama. Życie na ulicach Warszawy, kradzieże, narkotyki… Ucieczką do raju miał być wyjazd do Włoch. Obiecywano jej w wieku 16 lat, że będzie gwiazdą mediolańskich agencji mody, a stała się niewolnicą organizacji handlującej kobietami. Po brawurowej ucieczce udało jej się w końcu zrealizować marzenia. Zrobiła wielką karierę jako modelka i gwiazda włoskiej telewizji. Trafiła do raju, ale nie było to niebo. Ponownie pojawiły się używki: alkohol, narkotyki, przypadkowy seks… Miała sławę, pieniądze, wszystko, o czym może marzyć młody człowiek. Miała wszystko, była pozornie szczęśliwa, ale doskonale czuła, że brakuje jej najważniejszych wartości. Przełomowym momentem był wyjazd do Medjugorie, gdzie odkryła prawdę o sobie i dokonała całkowitej odnowy swego stylu życia. Obecnie mieszka w Medjugorie, ale bardzo chętnie spotyka się z ludźmi na całym świecie i opowiada im całą prawdę o Ani, która wreszcie odnalazła swoje miejsce i wielką MIŁOŚĆ, którą jest Bóg. Wszędzie mówi o potędze przebaczenia i zafascynowania się tym, by drugiemu człowiekowi ofiarować szlachetny przekaz miłości, która potrafi wszystko przezwyciężyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wybaczam wam

Ponadpółtoragodzinne spotkanie w wypełnionym kościele Księży Salwatorianów w Widuchowej było fascynującą opowieścią serca młodej dziewczyny, która żyje obecnie autentyzmem Ewangelii, orędziem pokoju i wzajemnego przebaczania. Jej świadectwo życia ujmuje ostrością przekazu, niecofaniem przed najtrudniejszymi przeżyciami i ciągłym odwoływaniem do bogactwa swej duszy. - Są takie rzeczy, których nie można kupić za największe pieniądze - mówiła Ania. - Był długi czas, kiedy miałam wszystko: majątek, sławę, podziw ludzi, spełnione marzenia o karierze. A jednak nie byłam szczęśliwa. Nie miałam jednej rzeczy - bo tej rzeczy nie można kupić za żadne pieniądze: nie miałam miłości i nie miałam szacunku innych ludzi. Ten szacunek, który miałam, był sztuczny, spowodowany moim prestiżem. Ludzie nie szanowali mnie, dlatego że jestem Anią, tylko dlatego, że jestem sławna. Dlatego zostawiłam to całe życie, bo nie odczuwałam w nim miłości. Nie wychodziłam z domu, jak nie byłam pomalowana i nie miałam jakiejś maski na twarzy. Wtedy nie byłam sobą. Byłam taka, jaką mnie inni chcieli, ale to nie byłam ja. Odnalazłam siebie dopiero w Medjugorie, bo nie musiałam tam nikogo udawać, zrzuciłam maskę.

Reklama

Tym, co było największą łaską dla mnie, jest przebaczenie. Kiedy przeszłam drogę krzyżową, moje usta niemal same wypowiedziały dwa słowa: „Wybaczam wam”. Wtedy nastąpiło moje oczyszczenie i ponowne narodzenie. Usłyszałam wewnętrzny głos: „Aniu, musisz przebaczyć wszystkim osobom, które zrobiły Ci krzywdę”. Ten głos mówi także do każdego z was, od kiedy się urodziliście. Tylko, że w dzisiejszym świecie nie słyszymy go, zagłuszamy. Usłyszymy go wyłącznie w czasie modlitwy - mówiła Anna Golędzinowska podczas swego świadectwa w Widuchowej.

Ruch Czystych serc

Ania napisała autobiografię „Con Occhi di Bambina” (Oczyma dziecka) kilka lat temu i wydała we Włoszech, ale po wydarzeniach w miejscu objawień Matki Bożej zdecydowała się napisać jeszcze raz swoją opowieść, gdyż - jak sama mówi - poprzednia książka była pełna gniewu i nienawiści. Polskie wydanie nosi tytuł „Ocalona z piekła” i niesie ze sobą przesłanie człowieka pełnego fascynacji Bogiem, rozmodlonego w Duchu Świętym, nieustannie uśmiechniętego, żyjącego pokorą i służbą dla drugiego człowieka. Mieszkając w Medjugorie, Ania żyje we wspólnocie sióstr prowadząc życie kontemplacyjne, a jednocześnie ciągle rozeznaje swoje prawdziwe powołanie. Jest także we wspólnocie Ruchu Czystych Serc, który głosi młodym ludziom prawdę o pięknie życia w czystości przedmałżeńskiej. Ale najważniejszym celem jest właśnie głoszenie katechezy o przebaczającej miłości, którą odnalazła w krzyżu Chrystusa i Jego miłości do każdego człowieka. Warto, więc sięgnąć po tę niezwykłą książkę, która w tym roku została uhonorowana przez Stowarzyszenie Wydawców Katolickich nagrodą Feniksa, a Anię otoczyć wdzięczną modlitwą.

Podziel się:

Oceń:

2013-05-09 14:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Anna Golędzinowska w Redakcji "Niedzieli"

Spotkanie w „Niedzieli”, od lewej: Lidia Dudkiewicz, redaktor naczelna,  Anna Golędzinowska, Artur Dąbrowski, ks. Mariusz Frukacz

Graziako

Spotkanie w „Niedzieli”, od lewej: Lidia Dudkiewicz, redaktor naczelna, Anna Golędzinowska, Artur Dąbrowski, ks. Mariusz Frukacz

W siedzibie Tygodnika Katolickiego „Niedziela” przy ul. 3 Maja w Częstochowie w sobotę 18 kwietnia o godz. 19 odbyła się promocja nowej książki Anny Golędzinowskiej pt. „Z ciemności do światła. Jak żyć w czystości serca”, wydanej nakładem wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.

Więcej ...

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35
Ks. Fortunato Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Więcej ...

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16
Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Sport

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...