Reklama

Niedziela Świdnicka

Kościół w szkole, szkoła w Kościele

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W dzisiejszym świecie, w którym wiedza na tematy materialnej strony rzeczywistości wzrasta z szybkością znacznie przekraczającą możliwości jej przyswojenia, wzrasta również ignorancja i nieznajomość Boga. Dzisiejszy człowiek wie mniej o tym, jaki Bóg jest i co w stosunku do niego zamyśla niż pokolenie jego rodziców. Tymczasem wśród cierpienia i niedoli, które zdają się nie mieć końca, nawet przekonany ateista zaczyna się rozglądać za Bogiem. W skrajnych warunkach agnostyk przestaje być agnostykiem. Strach i ból niweczą wiarę we własne siły i wtedy pojawia się inna wiara. W hospicjach dla nieuleczalnie chorych, na oddziałach intensywnej opieki medycznej, w salach operacyjnych, wśród żołnierzy w przededniu bitwy, żeglarzy miotanych sztormem, pasażerów uszkodzonego samolotu lub statku niewielu jest ateistów, niewielu nawet - przynajmniej w danym momencie - agnostyków. Im celniej ugodzony czy bardziej przerażony człowiek, tym bardziej potrzebuje i głośniej przyzywa Boga. Wątpliwości może i powrócą, ale w chwilach zagrożenia lęk i wiara są nierozłączne. Kim jest więc ów Bóg, który zaszczepia nam sumienie i który w ciężkich chwilach jest naszą ostoją przez sam fakt swego istnienia. Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących Boga udziela choćby szkolna katecheza, co do której rozpętano w naszym kraju jedną z najbardziej rozległych manipulacji po 1989 r. Pamiętamy to? Nie poddaliśmy się tej manipulacji, katecheza od wielu już lat towarzyszy naszym dzieciom i młodzieży w edukacji. Jakie współcześnie wyzwania stoją przed katechetami, zarówno świeckimi, duchownymi czy zakonnymi.

Katecheci - nauczyciele religii?

Reklama

- Już samo określenie katecheci duchowni, świeccy czy zakonni, wskazuje na wyjątkową rolę, jaką pełnią te osoby w szkole - dzieli się ks. Marek Korgul, wikariusz biskupi ds. katechezy. - Celowo Kościół nazywa pracujących w szkole katechetami, a nie nauczycielami religii, gdyż ich zasadniczym zadaniem jest właśnie prowadzenie katechezy, a nie jedynie uczenie religii. Katecheza - jak ją określił bł. Jan Paweł II - jest „wychowaniem w wierze dzieci, młodzieży i dorosłych, a obejmuje przede wszystkim nauczanie doktryny chrześcijańskiej, przekazywane na ogół w sposób systematyczny i całościowy, dla wprowadzenia wierzących w pełnię życia chrześcijańskiego” (adhortacja „Catechesi tradendae”, 18). Celem bowiem katechezy jest „doprowadzić kogoś nie tylko do spotkania z Jezusem Chrystusem, ale do zjednoczenia, a nawet głębokiej z Nim zażyłości” (tamże nr 5). A więc nie tylko nauczanie, ale przede wszystkim wychowanie i prowadzenie do więzi z Chrystusem. Przytaczam te wypowiedzi Papieża, gdyż wyprowadzają one z błędu i pozwalają uniknąć wielu nieporozumień na temat tego, co Kościół robi w szkole - podkreśla. - Zarówno samo uczenie religii bez wychowania, jak i samo wychowanie bez przekazu rzetelnej wiedzy religijnej z pewnością nie wystarczy. Można sobie bowiem wyobrazić człowieka, który ma szóstkę z wiadomości religijnych, a żyje jak poganin oraz człowieka, który jest dobrze wychowanym chrześcijaninem, ale nie radzi sobie z obroną wiary przed różnymi zarzutami, a także nie potrafi wiary uzasadnić czy tej wiedzy przekazywać innym, by prowadzić ich do wiary. A więc jedno i drugie jest ważne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katecheci - wychowawcy

Reklama

Bardzo cieszy fakt, że posługiwanie katechetów w szkole jest bardzo często kojarzone z ich oddziaływaniem wychowawczym - zauważa ks. Korgul. - Wielu dyrektorów szkół z uznaniem wypowiada się o pracy katechetów właśnie w tym wymiarze. Jest to dla nich cenne również o tyle, że największym problemem szkoły, która jest dziś dość dobrze wyposażona w przeróżne pomoce naukowe, a nauczyciele posługują się bardzo interesującymi metodami (także multimedialnymi) przekazu wiedzy, jest właśnie wychowywanie dzieci i młodzieży. Nie ma co ukrywać, że jest to też spory problem dużej części rodziców. Z tego powodu bardzo cenne okazuje się przyjście z pomocą katechetów, którzy starają się wychowywać w wierze, bo przecież ta wiara przekłada się na codzienne życie uczniów. Katecheci, ukazując różnych bohaterów biblijnych i postaci z historii chrześcijaństwa, zwłaszcza świętych, ukazują dzieciom i młodzieży, że warto być dobrym, warto żyć po chrześcijańsku. To właśnie katecheci postępują w myśl zasady: „słowa uczą, przykłady pociągają”. Katecheci podejmują szereg różnych działań, które mają charakter religijny, a jednocześnie mają wpływ na wychowanie dzieci i młodzieży. Są to m.in. Dni Papieskie, obchody związane ze św. Mikołajem, wigilie szkolne i klasowe, uroczystości patriotyczne, konkursy o tematyce religijnej, prowadzone na terenie szkoły grupy o charakterze religijnym, jak koło misyjne, wolontariat, Eucharystyczny Ruch Młodych, koło biblijne, koło teatralne, grupy modlitewne. Bardzo ważnym wydarzeniem o charakterze wychowawczym są szkolne rekolekcje wielkopostne. Ciekawe, że wielu katechetów pełni funkcję opiekunów samorządu uczniowskiego, choć po ponad 20 latach obecności katechezy w szkole można powiedzieć, że zupełnie nieszczęśliwe okazało się prawo zabraniające katechetom pełnienia funkcji wychowawcy klasy. Jest to dyskryminacja i w ogóle tego nie rozumiem, a wiem, że wielu dyrektorów chciałoby powierzyć tę funkcję katechecie, ale niestety nie mogą, bo prawo tego zabrania. Założono, że katecheta mógłby zrobić jakąś krzywdę swoim wychowankom. Choć z drugiej strony mam informacje, że rodzice innych wyznań chcą, by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach prowadzonych przez katechetów. Ot - dziwnie pojmowana przez współczesne i podobno nowoczesne państwo tolerancja i neutralność - stwierdza ks. Marek.

- Pamiętam, jak podczas egzaminów związanych z awansem zawodowym katechetów niektórzy członkowie komisji wypowiadali - pewnie nie do końca przemyślane - sądy, że to, co katecheta robi w parafii, w kościele, a więc poza szkołą, nie jest ważne i ma większego znaczenia dla szkoły. Odpowiedziałem wówczas - trochę z uśmiechem, że jeśli katecheta dobrze przypilnuje porządku wśród uczniów podczas spowiedzi pierwszopiątkowej, to w szkole przynajmniej na kilka dni będzie spokój z agresją, wulgaryzmami, ściąganiem, przemocą itd. - wspomina ks. Korgul. - Dziś już raczej nikt takich tez nie wygłasza, bo wie, że każde wsparcie działań wychowawczych szkoły jest bardzo cenne dla całego środowiska szkolnego i jest konieczne dla uzupełnienia innych oddziaływań wychowawczych prowadzonych przez szkołę. Dlatego bardzo pozytywnie dyrektorzy wypowiadają się na temat pracy swoich katechetów, którzy są więcej niż tylko nauczycielami i swoimi rozmaitymi działaniami wspierają realizację programu wychowawczego szkoły.

Świadkowie wiary

- W Roku Wiary musimy zwrócić przede wszystkim uwagę na fakt, że katecheci mają być ludźmi żywej i głębokiej wiary, by dzielić się nią z katechizowanymi. Dzisiaj istnieje nagląca potrzeba świadków wiary - wskazuje bp Adam Bałabuch. - Katecheci jako świadkowie wiary winni pomagać innym w poznawaniu Jezusa Chrystusa. Ważne jest, by współczesny człowiek rozumiał, że poznanie Chrystusa dokonuje się przede wszystkim przez spotkanie z Nim - podkreśla bp Adam. - Dlatego tak istotne jest spotykanie się z Nim w sakramentach świętych, a szczególnie w Eucharystii, poprzez czytanie i medytację Słowa Bożego, jak też na modlitwie, a zwłaszcza adoracji. Katecheci mają pomagać dzieciom i młodzieży pełniej poznawać Jezusa Chrystusa, aby mogli oni jeszcze głębiej uwierzyć. Katecheci muszą czuć się odpowiedzialni za przekaz wiary i za dawanie jej radosnego świadectwa - zauważa bp Bałabuch. - Muszą też pamiętać, że siła przekonywująca świadectwa zależy przede wszystkim od tego, jak je przeżywa głosiciel. Świadectwo katechety ma polegać bowiem nie tylko na opowiadaniu Ewangelii, lecz również na relacji o tym, jak on sam osobiście doświadczył wezwania Bożego i jak to wezwanie przemieniło jego własne życie. Wówczas to świadectwo stanie się nieodparcie przekonywujące i będzie przyjmowane jako oczywista prawda. Stąd płynie dzisiaj wielkie zapotrzebowanie na katechetów, którzy są wiarygodnymi świadkami wiary.

Podziel się:

Oceń:

2013-08-28 12:15

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Obie Panie Minister mijają się z prawdą w sprawie lekcji religii

PAP/Darek Delmanowicz

- Marzeniem każdej władzy jest, aby poddani z uległością przyjmowali wydawane decyzje, bez względu na ich zasadność. Tymczasem państwo praworządne polega na tym, że „organy władzy publicznej działają w granicach i na podstawie prawa” (art. 7 Konstytucji) - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz kierownik Katedry Prawa Wyznaniowego, Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL, odpowiadając na argumenty wysuwane obecnie przez kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Więcej ...

Papież na Anioł Pański o potrzebie otwarcia się na Boga

2025-07-20 13:28

Vatican Media

Tylko otwarcie się na coś, co nas odrywa od nas samych, a zarazem nas napełnia sprawia, że nasze życie rozkwita - powiedział papież Leon XIV w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w Castel Gandolfo.

Więcej ...

Łódź: protest przeciwko masowej i nielegalnej imigracji

2025-07-21 08:20

Piotr Drzewiecki

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

Felietony

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

W diecezjach

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?