Reklama

Kościół

Kard. Semeraro: w naszych czasach pytanie o motywy męczeństwa prowokuje do refleksji

2025-05-31 07:51
Kardynał Semeraro

Episkopat News

Kardynał Semeraro

Znaczenie wyniesienia do chwały ołtarzy, sprawach związanych z procesami beatyfikacyjnymi i kanonizacyjnymi a także osobistych spotkaniach ze zmarłym niedawno papieżem Franciszkiem mówi w wywiadzie dla KAI kardynał Marcello Semeraro. Dziś w Braniewie, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych będzie przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej 15 sióstr - Męczennic II Wojny Światowej ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Stanisław Tasiemski OP (KAI): Księże Kardynale jakie znaczenie - dla Polski, dla Europy - ma beatyfikacja sióstr zamordowanych na Warmii w 1945 roku?

Kard. Marcello Semeraro: Niegdyś w systemie chrześcijańskim, jaki mieliśmy w Europie - choć sytuacja była różna w zależności od państw, terytoriów - wyznawanie wiary chrześcijańskiej wydawało się czymś oczywistym. Zatem w procesach kanonizacyjnych podkreślano heroiczne formy praktykowania cnót chrześcijańskich: wiary, nadziei i miłości. Dzisiaj znajdujemy się w sytuacji która nie jest już, jak w przypadku naszych męczennic nienawiścią wobec wiary chrześcijańskiej, lecz obojętności. Obojętność pod pewnymi względami jest bardziej problematyczna niż nienawiść, ponieważ nienawiść wobec osoby, a także idei, ostatecznie zmusza do poznania w niej czegoś, natomiast obojętność sprawia, że jesteś całkowicie nieuważny, nie jesteś w stanie dostrzec znaczenia. Dlatego dziś świadectwo męczeństwa jest o wiele ważniejsze, o wiele bardziej wymowne, niż w przeszłości. Nie tylko uwypukla to, co tradycyjnie nazywamy nienawiścią wobec wiary, ale dzisiaj zmusza do postawienia sobie pytania, dlaczego ta osoba, ta kobieta, dlaczego ten mężczyzna, ten młody człowiek, zgodził się umrzeć dla Chrystusa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wcześniej mogło to wydawać się jedynie konfrontacją idei. W przypadku sióstr katarzynek była to ideologia komunistyczna, marksistowska, pogańska w starciu z wiarą chrześcijańską. Dzisiaj uważam, że znajdujemy się w sytuacji, w której pytanie, dlaczego oddał czy oddała życie dla Chrystusa jest bardziej prowokacyjne niż w przeszłości.

KAI: Od ponad trzech lat trwa również wojna na Ukrainie, w Strefie Gazy, w Ziemi Świętej i w innych miejscach. Jakie znaczenie ma ten heroizm wiary, również dla dzisiejszego świata?

- Słuchając ojca pytania przypomniało mi się to, co papież Leon, powiedział w minioną środę, komentując przypowieść ewangeliczną o miłosiernym Samarytaninie. Zaznaczył, że jesteśmy przede wszystkim ludźmi, a dopiero potem wierzącymi. Uwypuklił ten ważny aspekt. Słowa papieża dotyczą nas przede wszystkim, jako ludzi, a dopiero następnie jako chrześcijan. Za czasów mojej młodości, w latach sześćdziesiątych często nawiązywano do hasła Nietzschego, który powiadał „Bóg umarł”, powtarzane potem przez marksistów. A w rewolcie roku 1968 mówiono: „Bóg umarł, Marks umarł, a ja też nie czuję się dobrze”. To znaczy, usunęliśmy Boga, usunęliśmy ideologie, co pod pewnymi względami ma swoje zalety, ale nie czujemy się dobrze. W tej wojnie, w tych wojnach dostrzegamy utratę człowieczeństwa.

KAI: Wśród tych, którzy oddali życie za wiarę, są również ci, którzy zginęli w komunistycznej Rosji po rewolucji październikowej. Jakie są zatem możliwości, biorąc pod uwagę, że lokalny Kościół nie dysponuje specjalistycznymi siłami, aby przygotować właściwy proces ich beatyfikacji?

Reklama

- Ze względu na szacunek dla historii, kanonizacje i beatyfikacje wymagają dowodów pochodzących z dokumentacji zarówno pisanej jak i zeznań świadków. Istnieje jednak koncepcja, którą papież Franciszek wyłożył w adhortacji apostolskiej Gaudete et exsultate mówiąc o „świętości z sąsiedztwa”, a także o tej zwyczajnej świętości, którą nosimy w powszechnym powołaniu do świętości, a która dziś łatwiej się ujawnia. Papież Franciszek kilka lat temu dodał nowy rodzaj świętości, bardzo podobny do męczeństwa, tyle że forma jest nieco odmienna. W męczeństwie męczennikom i męczenniczkom, takim jak nasze siostry, odbierane jest życie, dopuszczając się przemocy. Innym rodzajem świętości jest dar życia. Ofiara życia ma szerszy zakres niż męczeństwo i uważam, że są to formy świętości bardziej rozpoznawalne, a także bardziej widoczne w życiu Kościoła.

KAI: Ksiądz Kardynał współpracował ściśle z papieżem Franciszkiem. Czym charakteryzowało się osobiste podejście papieża Franciszka do Księdza Kardynała, do swoich współpracowników?

- Papieża Franciszka poznałem w dość szczególnych okolicznościach, powiedziałbym, całkowicie nie zaplanowanych, ponieważ zostałem wyznaczony przez umiłowanego św. Jana Pawła II na sekretarza specjalnego Dziesiątego Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, które zamierzał zwołać w roku jubileuszowym 2000, ale w obliczu faktów musiało zostać ono przesunięte o rok, a relatorem, z którym jako sekretarz specjalny miałem współpracować, był ówczesny arcybiskup Nowego Jorku, Edward Michael Egan. Ale pewnie wielu pamięta, że we wrześniu 2001 roku w Nowym Jorku wydarzyło się coś tragicznego, co zapisało się w historii jako tragedia World Trade Center. Kardynał z Nowego Jorku Edward Michael Egan musiał zostać zastąpiony, a Jan Paweł II wybrał kard. Bergoglio. W ten sposób go poznałem, a znajomość ta pogłębiła się w kolejnych latach, ponieważ byłem biskupem w Albano, 25 kilometrów od Rzymu. Kiedy przyjeżdżał do Wiecznego Miasta spotykaliśmy się, spędzaliśmy razem pół dnia, itp. Dlatego też, gdy został papieżem, poprosił mnie o współpracę.

Reklama

Papieża Franciszka pamiętam z dwóch rzeczy: z jednej strony z jego osobowości, a z drugiej z jego nauczania. Kiedy go poznałem, miałem wrażenie człowieka głęboko uduchowionego. Gdy został papieżem, poznałem w nim innego człowieka, całkowicie oddanego temu, co nazywał peryferiami ludzkimi, i to być może w pewien sposób nawiązując do franciszkańskiego obrazu relacji z ubóstwem, z wieloma formami, które nazywał odrzuceniem, a także troską o wspólny dom.

Innym aspektem jest jego wielkie poczucie humoru. Bardzo często, gdy byliśmy razem, papież Franciszek lubił płatać figle, opowiadał dowcipy, ale raz powiedział coś, co dla niego było wyrazem zaufania, a co ja słyszałem również od mojej mamy: bądź grzeczny, dobrze się sprawuj. A kiedy mnie witał mawiał dwie rzeczy: „Jeszcze nie umarłeś?”, a żegnając się, mówił „dobrze się prowadź”. Raz powiedział to przed mikrofonem, wszyscy to usłyszeli, i to właśnie wtedy, gdy kreował mnie kardynałem. W telewizji usłyszano „comporta ti bien” a wszyscy mówili: „jaki to musi być okropny człowiek”, „kto wie, dlaczego papież mówi mu, żeby był grzeczny”. Tymczasem było to czułe słowo, którym mnie żegnał.

KAI: Ksiądz Kardynał jest również członkiem Dykasterii do spraw Komunikacji. Co zdaniem Księdza Kardynała jest najważniejsze w naszym zawodzie, w naszej pracy jako dziennikarzy?

- Myślę, że bardzo ważna jest służba prawdzie i uważam, że to jest obecnie wielkie zadanie komunikacji: prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Oczywiście są też inne kategorie, jak choćby dobro, ale w tej chwili najwspanialszą służbą musi być służba prawdzie. Wymaga to oczywiście umiejętności, ponieważ wielu naszych profesorów również przekazywało nam prawdę, ale byli tak nudni, że rozpraszaliśmy się i w ogóle nie myśleliśmy o tym, co do nas mówią.

Reklama

Natomiast w świecie komunikacji należy rozpoznać prawdę, umieć ją uchwycić w kilku podstawowych słowach. Ważna jest także umiejętność sprawienia, by ta prawda była miłowana. To naprawdę ciężka praca, ale bardzo ważna.

Rozmawiał o. Stanisław Tasiemski OP (KAI)

***

Kard. Marcello Semeraro urodził się 22 grudnia 1947 w Monteroni di Lecce w Apulii. Święcenia kapłańskie otrzymał 8 września 1971 i został włączony do prezbiterium archidiecezji Lecce. Uzyskał doktorat z teologii na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Był wicerektorem seminarium swej rodzinnej diecezji. Był także m.in. wykładowcą w Molfetcie oraz wikariuszem biskupim ds. duchowieństwa i synodu diecezjalnego. Wykładał też eklezjologię na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim.

25 lipca 1998 papież Jan Paweł II mianował go ordynariuszem diecezji Oria. Sakry biskupiej udzielił mu 29 września 1998 arcybiskup Lecce, Cosmo Francesco Ruppi. 1 października 2004 został mianowany ordynariuszem diecezji Albano. W roku 2001 Jan Paweł II mianował go sekretarzem specjalnym X Zgromadzenia Zwyczajnego Ogólnego Synodu Biskupów obradującego na temat: „Posługa biskupów we współczesnym Kościele i świecie”.

Reklama

13 kwietnia 2013 papież Franciszek mianował go sekretarzem Rady Kardynałów. 15 października 2020 roku prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (obecnie Dykasteria do spraw Kanonizacyjnych). Jako członek mianowany przez papieża uczestniczył w XIV Zwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym Synodu Biskupów poświęconym Powołaniu i misji rodziny w Kościele i w świecie współczesnym, w XV Zwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym Synodu Biskupów poświęconym Młodym, wierze i rozeznaniu powołania, a także w Zgromadzeniu Specjalnemu dla regionu Amazonii w 2019 roku.

Od 4 grudnia 2020 r. pełni również funkcję administratora apostolskiego ad nutum Sanctae Sedis opactwa terytorialnego Santa Maria di Grottaferrata oraz delegata papieskiego Zakonu Włoskich Bazylianów.

Jest członkiem dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich; do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów; do spraw Komunikacji; do spraw Nauki Wiary.

Podziel się:

Oceń:

+1 0

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: Komunia św. dla rozwiedzionych w nowych związkach możliwa w wyjątkowych przypadkach

Grzegorz Gałązka

Udzielanie Komunii św. osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach cywilnych jest możliwa w poszczególnych i wyjątkowych przypadkach - zwrócił uwagę kard. Gerhard Ludwig Müller. Prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Focus" zastrzegł, że nie jest możliwa żadna ogólna zasada, która dopuszczałaby do Komunii św. osoby znajdujące się w takiej sytuacji.

Więcej ...

Modlitwa o dobry wybór prezydenta

Więcej ...

Kiedy należy schować figurę Zmartwychwstałego Chrystusa?

2025-06-01 19:07

Karol Porwich/Niedziela

Figura Chrystusa Zmartwychwstałego, Paschał oraz krzyż z czerwoną stułą pozostają przy ołtarzu do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego włącznie! Nie należy chować wcześniej figury Chrystusa Zmartwychwstałego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

Wiara

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

Biskup został księciem

Leon XIV

Biskup został księciem

Wniebowstąpienie Pańskie

Wiara

Wniebowstąpienie Pańskie

Najnowszy sondaż OGB - zwiększa się przewaga Karola...

Wiadomości

Najnowszy sondaż OGB - zwiększa się przewaga Karola...

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

Wiadomości

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

Szkocja: padł kolejny aborcyjny rekord

Europa

Szkocja: padł kolejny aborcyjny rekord

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Aspekty

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

Dlaczego Karol Nawrocki nie składa pozwu w trybie...

Wiadomości

Dlaczego Karol Nawrocki nie składa pozwu w trybie...