Na początku wtorkowego posiedzenia rządu Tusk odniósł się do wątpliwości związanych z liczeniem głosów w niedawnej drugiej turze wyborów prezydenckich. Premier twierdził, iż nie zauważył, by ktokolwiek z liderów rządzącej koalicji próbował podważyć wynik wyborów prezydenckich, które wygrał Karol Nawrocki. Podkreślił przy tym - odnosząc się m.in. do poniedziałkowej wypowiedzi Dudy - że nikt, niezależnie od tego, jaki urząd sprawuje, nie ma prawa lekceważyć nawet jednego zmarnowanego głosu.
"Premier Tusk grzmiał dziś na posiedzeniu rządu, że: +nie wolno lekceważyć nawet jednego głosu+. Pełna zgoda. Właśnie dlatego ostrzegam moich Rodaków, parafrazując starą wypowiedź Pana Premiera: Radzę Państwu – dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów! Dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez Was wybór" - napisał na X w reakcji na słowa Tuska Duda.
"Zapewniam Państwa przy tym, że jako wyborca, a obecnie dodatkowo wciąż jeszcze strażnik ciągłości władzy państwowej, będę pilnował razem z Wami. Mam wrażenie, że komuś wyraźnie nie pasuje wybór dokonany ostatnio przez Polaków" - dodał prezydent.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W poniedziałek prezydent Duda zamieścił na portalu X wpis, w którym stwierdził, iż "jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce" i tym samym "odebrać nam wolność wyboru". Zaapelował, żeby wyborcy nie dali sobie odebrać "resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały".
"Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z liderów naszej koalicji próbował wzniecić niepokój albo podważyć wynik wyborów. Staramy się raczej w sposób spokojny i racjonalny postępować tak, jak mówi o tym konstytucja, Kodeks wyborczy i zwykła ludzka przyzwoitość" - powiedział we wtorek Tusk. "Nikt nie ma prawa - mówię to także poruszony słowami pana prezydenta Dudy - lekceważyć problemu i powiedzieć: +a, to są jakieś nieistotne rzeczy+" - powtórzył.
Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas niedzielnej drugiej tury wyborów prezydenckich.