Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
Prezydent podkreślił, że pacyfikacja Michniowa była metodycznym, bezwzględnym mordem. „Kaci zabronili godnego pochowania ofiar oraz powrotu ocalałych do zniszczonej wsi i jej odbudowy. Ujętych w pobliżu mieszkańców czekało rozstrzelanie od razu lub śmierć w obozie koncentracyjnym. Część kobiet wywieziono na roboty przymusowe do Niemiec. Z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie” - wspomniał Duda.
Prezydent zwrócił uwagę, że choć okupant zrealizował część swoich zbrodniczych zamiarów, to „jednak dalekosiężne plany niemieckich nazistów zostały udaremnione”. „Trzecia Rzesza poniosła klęskę. Wielu zbrodniarzom, w tym kierującym zbrodnią michniowską, wymierzono sprawiedliwą karę. Ofiary mordu zostały pochowane z należną czcią. Michniów podniesiono ze zgliszczy. Do rangi pięknego symbolu urasta to, że liczba mieszkańców wsi znów zbliża się do tej sprzed wybuchu wojny. A Polska – po nocy komunizmu – przeżywa bezprecedensowy okres rozwoju” - stwierdził.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prezydent przypomniał, że 12 lipca 2021 r. miał zaszczyt otworzyć michniowskie Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich – Oddział Muzeum Wsi Kieleckiej. „Również dzięki tej nowoczesnej placówce pamięć o męczeństwie naszych rodaków pod okupacją nazistowskich Niemiec trwa jako ważny element tożsamości polskiej wsi i całego naszego narodu” - ocenił.
Reklama
Według prezydenta, „wiedza o krzywdach, jakich doznała Polska, umacnia naszą wolę służby niepodległej Rzeczypospolitej”. „Wola ta powinna wyrażać się m.in. w staraniach o uzyskanie sprawiedliwego zadośćuczynienia za niemieckie zbrodnie i grabieże oraz w konsekwentnym wzmacnianiu naszych zdolności obronnych i bezpieczeństwa polskich granic. Ufam, że dzięki determinacji naszego narodu i jego przywódców konsekwencje II wojny światowej przestaną kłaść się cieniem na teraźniejszości i przyszłości naszej Ojczyzny – a dumna, zamożna i bezpieczna Polska będzie się rozwijać coraz bardziej dynamicznie i wszechstronnie” - czytamy.
12 i 13 lipca 1943 roku w ciągu dwóch dni w Michniowie Niemcy wymordowali 204 osoby. Pierwszego dnia zginęli mężczyźni, a drugiego całe rodziny, w tym kobiety i dzieci. Najmłodszą ofiarą pacyfikacji był Stefanek Dąbrowa – miał zaledwie osiem dni. Miejscowość została ograbiona i spalona. Ocalałym mieszkańcom zabroniono odbudowy wsi i uprawiania pól. Była to zemsta Niemców za pomoc partyzantom. Wieś współpracowała ze zgrupowaniem Jana Piwnika „Ponurego”, udzielając żołnierzom schronienia i dając wyżywienie.
Datę tragedii w Michniowie uznano za symboliczny dzień pamięci o mieszkańcach 817 polskich wsi spacyfikowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. W 2017 r. 12 lipca ustanowiono Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.
dap/ bar/