Na życzenie zmarłego uroczystość była skromna, a jej uczestnikami byli duchowni i wierni diecezji paryskiej. Jedyną ozdobą prostej trumny ustawioną przy głównym ołtarzu był krzyż z białych kwiatów. W trakcie mszy, którą celebrował arcybiskup Paryża Laurent Ulrich, na trumnie złożono albę, czerwoną stułę, biskupią mitrę i paliusz - symbol łączności ze Stolicą Apostolską.

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA
Abp Ulrich przypomniał, że zmarły kardynał był głęboko przekonany, iż głoszenie Ewangelii nie da skutku, „jeśli słowa nie ustępują miejsca czynom”. Właśnie dlatego kardynał Vingt-Trois „oczekiwał od chrześcijan innego sposobu życia oraz gestów, które kierują innych ku temu samemu spotkaniu” z Bogiem - mówił abp Ulrich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przypomniał, że kardynał jako zwierzchnik jednej z najważniejszych diecezji Francji i przewodniczący Konferencji Episkopatu wielokrotnie zabierał głos w mediach i prezentował stanowisko Kościoła w rozmaitych sprawach. Mówił też jednak o „szacunku dla każdego człowieka - czy bez dachu nad głową, czy też obcego i imigranta na naszej ziemi, jak również o głębokim sensie laickości w naszym życiu publicznym” - zauważył abp Ulrich.

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA
Kardynał Vingt-Trois był uważany za jedną z najbardziej wpływowych postaci francuskiego episkopatu, którym kierował w latach 2007-2013. Uważany był za duchowego syna swego wielkiego poprzednika - kardynała Jean-Marie Lustigera (arcybiskupa Paryża w latach 1981-2005). Wypowiadał się otwarcie na tematy społeczne; bronił stanowiska Kościoła przeciwko aborcji, sprzeciwiał się legalizacji małżeństw homoseksualnych. Zarazem angażował się na rzecz dialogu międzyreligijnego, osób najuboższych i imigrantów. Był arcybiskupem Paryża w latach 2005-2017.