Reklama

Wiara

Apokalipsa przesłanie zagłady czy tryumfu?

pope2016.com

Uczestniczący w ostatnich dniach w codziennych Mszach św. słyszą podczas liturgii fragmenty zaczerpnięte z Apokalipsy św. Jana. Niektóre z nich brzmią tak, jakby wieściły zapowiedź końca świata, co obecnie może budzić niepokój, kiedy co rusz media donoszą o różnych kataklizmach, m.in. we Włoszech

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Apokalipsa św. Jana umieszczona jest na końcu Nowego Testamentu. Samo słowo „apokalipsa” w powszechnym rozumieniu oznacza jakiś totalny kataklizm czy zagładę. W rzeczywistości pochodzi ono z greki i znaczy: „odsłonięcie”, „objawienie” czy też „ukazanie światu tego, co zakryte”. Na początku tej księgi (por. Ap 1, 1-3) czytamy, że Pan Jezus przekazał owo proroctwo za pośrednictwem anioła „słudze swojemu Janowi”. Dotyczy ono tego, „co musi stać się niebawem”. Mało tego, czytelnicy owego przesłania będą błogosławionymi, jeśli tylko będą je właściwie odczytywać, słuchać i strzec, „bo chwila jest bliska”.

Powstanie Apokalipsy

Tradycyjnie autorstwo tego pisma, zgodnie z przekazami m.in. św. Ireneusza z ok. 180 r., przypisuje się św. Janowi Apostołowi. Miało ono powstać na niewielkiej wyspie Patmos, która leży niedaleko południowo-zachodniego wybrzeża tzw. Azji Mniejszej (obecnie Turcja), pod koniec panowania rzymskiego imperatora Domicjana (rządził w latach 81-96), niechlubnie znanego przede wszystkim z tego, że bardzo brutalnie mordował chrześcijan, przypisując im przy tym najbardziej bestialskie bezeceństwa, jak np. zabijanie dzieci. Cesarz ten miał również zesłać św. Jana na wyspę Patmos, z której kieruje on swoje przesłanie do konkretnych siedmiu chrześcijańskich wspólnot mieszkających w nieodległych miastach, czyli w Efezie, Smyrnie, Pergamonie, Tiatyrze, Sardes, Filadelfii i Laodycei. Dlatego też na początku pisze: „Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od Tego, Który jest i Który był, i Który przychodzi” (Ap 1, 4), by zakończyć słowami: „Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!” (Ap 22, 21). I choć adresaci nazwani są niemalże z imienia, to tak naprawdę wyobrażają cały ówczesny Chrystusowy Kościół. Cyfra 7 jest bowiem symboliczna i mieści w sobie przesłanie o pewnej pełni czy też całości. Zresztą nie jest ona jedynym symbolicznym wyrażeniem w Apokalipsie. Jest ich całe multum i to właśnie one, niewłaściwie rozumiane, sprawiają niektórym kłopoty w ich interpretowaniu. W każdym razie św. Jan zwraca się do chrześcijan, za których czuje się duszpastersko odpowiedzialny, tekstami proroctw. Z jednej strony chwali uczennice i uczniów Pańskich za ich dobre postępowanie, a z drugiej – piętnuje ich grzechy i niewłaściwy styl życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zawartość pisma

Apokalipsę św. Jana można podzielić na 7 zasadniczych części poprzedzonych prologiem, a zakończonych końcowymi napomnieniami. Następnie czytelnik napotyka wizje autora związane z opisem drzwi otwartych w niebie, niebiańskiego tronu, zapieczętowanych ksiąg, pytań anioła, pojawienia się i adoracji Baranka. Potem pojawiają się pieczęcie i trąby, by przed naszymi oczyma ukazały się: brzemienna niewiasta, czerwony smok, pierwsza i druga bestia, Baranek, 144 tys. opieczętowanych, aniołowie itd. Są i plagi. Są m.in. sąd nad Babilonem, gody Baranka, tysiącletnie królestwo oraz nowe niebo wraz z nową ziemią.

Księga ta, jak to już było wspomniane, napisana jest językiem pełnym symboli zakorzenionym w starotestamentowych terminach, np. w Księdze Daniela. To po prostu język jedynego w swoim rodzaju gatunku literackiego, jakim jest tzw. apokaliptyka. Nie sposób w tym miejscu wyjaśnić wszystkich symbolicznych zwrotów. Co najwyżej można wskazać na niektóre. I tak np. choćby wyrażenie „24 starców” symbolizuje 12 pokoleń Izraela i 12 Apostołów Jezusa, a Babilon to ówczesny Rzym. Wiele emocji budzi też np. liczba 666. Trzeba wyraźnie podkreślić, że starożytni autorzy nie posługiwali się cyframi arabskimi, bo ich nie znali. Wykorzystywali więc litery alfabetu na oznaczenie konkretnych liczb (A to 1, B to 2 itd.). Dzięki tzw. gematrii (dodawanie wartości liczbowych) liczba mogła oznaczać imię. I tak 666 to nic innego, jak imię cesarza Nerona (panował w latach 54-68) zapisane literami alfabetu hebrajskiego.

Reklama

Podobnie rzecz się ma z innymi wyrażeniami czy wizjami. Zakodowane zaś w wielu umysłach obrazy lub tematy zaczerpnięte z ostatniej biblijnej księgi, np. wielomilionowa rzesza apokaliptycznych jeźdźców, którzy mordują znaczną część ludzkości, czy widma kataklizmów, sprawiają również za sprawą książek, filmów czy też ogólnie mediów, że możemy dostrzec w Apokalipsie wizję końca znanej nam rzeczywistości. Jakie jest więc przesłanie Apokalipsy?

Teologia księgi

Istnieją różne interpretacje przesłania tej księgi. Ujęcie ściśle historyczne kieruje nasz wzrok li tylko na czasy imperium rzymskiego. Patrzenie z perspektywy wiary sprawia, że pismo to niesie w sobie orędzie niezwykle pozytywne i aktualne. Jego adresatami są zaś wszyscy wierzący w Chrystusa, którzy niejednokrotnie doświadczają w swoim życiu trudnych chwil. Niemniej jednak nigdy nie powinni zapominać, że Chrystus Baranek jest z nimi zawsze. On definitywnie pokona wszelkie zło. Potem wynagrodzi tych, którzy byli Mu do końca wierni.

Bez cienia wątpliwości celem św. Jana było nie straszenie ludzi, ale podtrzymanie nadziei wśród prześladowanych chrześcijan końca I stulecia. Dlatego też Apokalipsa tak naprawdę stale mówi nam o zwycięstwie, które obmyci w krwi Baranka, czyli zbawieni, pomimo przejściowych niepowodzeń, odniosą nad wszelkimi mocami zła i ciemności, nad szatanem, dzięki wsparciu Pana (por. np. Ap 3, 8 nn.) i właśnie krwi Baranka (por. np. Ap 12, 11). Nie należy się zatem czemukolwiek dziwić czy też zwyczajnie bać, nawet jeśli tutaj, na ziemi, sytuacja, w której moglibyśmy się znaleźć, jest „apokaliptyczna”. Nad wszystkimi i wszystkim góruje majestat wywyższonego Chrystusa, Baranka Bożego, który uwalnia nas od grzechów (por. np. Ap 21, 22 – 22, 5). On zgasi wszelki bunt przeciw swemu panowaniu (por. np. Ap 19, 11-16), a nasze życie ma być wypełnione adoracją Jego chwały.

Można powiedzieć, że Apokalipsa św. Jana puentuje całość biblijnego przesłania. Zawiera wszystkie zasadnicze wątki Pisma Świętego, które przewijają się przez jego karty. Szatan i jego moce ostatecznie zostaną pokonane. Nie mają żadnych szans w konfrontacji z Bogiem, bo to On jest Panem dziejów. Dlatego też nie bez kozery wiele rękopisów tej księgi nazywa jej autora Janem Teologiem. To miano jest w pełni uzasadnione.

I na koniec pytanie: Kiedy nastąpi ostateczny tryumf dobra? „Chwila jest bliska”. Tak czytamy w Apokalipsie. Tyle tylko, że bliskość owego szczególnego czasu dla Stwórcy z pewnością nie oznacza tego, że ma on nastąpić właśnie teraz. Dla Boga wszystko już jest znane, niejako postanowione, i wszystko, co obiecał, na pewno się stanie. Niekoniecznie wtedy, kiedy nam się wydaje, że ten czas nadszedł. My zaś wzrastajmy w wierze, wspierajmy się wzajemnie, by owa „bliska chwila” nas nie zaskoczyła.

Podziel się:

Oceń:

2016-11-16 10:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Życiowy maraton ze słowem

Aleksandra Saj

Po raz trzeci w Kościele w Polsce odbywa się Narodowe Czytanie Pisma Świętego. W niedzielę 5 maja każdy zachęcany jest do tego, by otworzył Biblię i spotkał się ze Słowem Bożym

Więcej ...

Maryja Matką Kościoła

Na całym świecie w obrządku łacińskim obchodzone będzie wspomnienie Maryi Matki Kościoła – postanowił Papież Franciszek. W Watykanie opublikowano dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 11 lutego bieżącego roku. Informuje on, że decyzją Ojca Świętego wspomnienie to będzie obchodzone w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego

Więcej ...

Kard. Ryś o Jacku Zielińskim: artysta tej miary stawał przed Bogiem i śpiewał o Bogu

2024-05-20 13:06

PAP/Łukasz Gągulski

Dziś odbyły się uroczystości pogrzebowe Jacka Zielińskiego ze Skaldów. Homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. „O bardzo trudnych rzeczach potraficie śpiewać w sposób prosty. To wielkość Skaldów, że o wielkich rzeczach w sposób bardzo prosty potraficie mówić” – mówił zwracając się do biorących udział we Mszy św. artystów. Zdaniem kardynała Skaldowie, odkąd istnieją, czyli blisko 60 lat, potrafią poprzez swoją twórczość rozmawiać z ludźmi, dlatego, że sami potrafią ich słuchać.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Wiara

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Kościół

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele