Reklama

Wiadomości

Katoliku, larum grają

Musimy zebrać się do zmartwychwstania naszych sumień, naszej wiary, do wzmagania świadomości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapewne większość katolików, zapytana o znaczenie świąt wielkanocnych, płynnie odpowie, że dają one nadzieję, siłę, umacniają, że są najważniejsze w naszej tradycji... Oczywiście tak jest, ale czy to wystarczy? Zastanawiam się – bo taka jest moja rola – czy do zadanego wcześniej pytania nie należałoby dodać kolejnych: czy święta nadal są ważne? Czego faktycznie są symbolem? Do czego nas mobilizują? Czy współcześnie odczytujemy symbole i znaki, które im towarzyszą? Czy, w końcu, są nam nadal potrzebne?

Pytania te, choć brzmią banalnie, wcale banalne nie są. Przyzwyczailiśmy się do szerokiej dostępności kościoła, do licznej obecności kapłanów w parafiach, powszechnej możliwości uczestniczenia w liturgii. Przyzwyczailiśmy się do tego stopnia, że przestaliśmy to szanować, uznając za oczywiste. Banalność zadanych pytań zniknęła już w Wielkim Poście ubiegłego roku, kiedy trzeba było Drogę Krzyżową, Gorzkie żale, a potem Triduum Paschalne i uroczystość Zmartwychwstania przeżywać – w duchowym łączeniu się – przed telewizorem, bo nie wszystkim udało się „zapisać na listy chętnych”, stosowane przez niektóre parafie. Tegoroczna Wielkanoc stanowiła kolejne zderzenie z rzeczywistością braku świąt w całej ich symbolice, liturgii, a co najważniejsze – znacznego ograniczenia naszego bezpośredniego uczestnictwa w niej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy okazji wprowadzanych ograniczeń pandemicznych – wyjątkowo chętnie, choć nie całkiem stosownie – podnoszony jest temat rozdziału Kościoła od państwa, co, w moim odczuciu, stanowi wyjątkowy cynizm. Kiedy popatrzymy na karty historii, to państwa wyłaniające się z jakiejś homogenicznej struktury, niepotrafiące znaleźć głębi wartości, w szybkim czasie upadały. Przetrwały natomiast i umacniały się te, w których wiara i religia były częścią formowania społeczeństwa, które potrafiły zachować wartości, język, wiarę, czego dowodem jest przetrwanie, a potem odrodzenie się Polski porozbiorowej.

Reklama

Obecnie również przeżywamy trudny czas, typowy dla przełomów, wojen i rewolucji, a więc musimy – szczególnie w odniesieniu do fundamentalnych zasad – odwoływać się do pryncypiów, a nie przymiotników, które są oczywiście ważne, jeżeli chcemy jakąś estetyką uzupełnić np. naszą modlitwę, ale nie stanowią one podstawy wiary. Tą podstawą jest „słowo”. Prawdopodobnie potrzebne byłoby to, aby współczesny Kościół mówił językiem współczesnych nie po to, żeby było „fajnie” i „kolorowo”, ale by stał się zrozumiały dla kręgu szerszego niż hermetyczna grupa teologów, homiletów i filozofów. Chyba nie tylko ja źle reaguję na wszelkich reformatorów, którzy wszystko wiedzą, ale sami tego nie stosują. Nie jest potrzebna „złota rączka” od naprawy Kościoła, a żywe świadectwo wiary każdego człowieka.

Postarajmy się zrozumieć, co przeżywamy: Pan Bóg wysłał swojego Syna – w ludzkim rozumieniu kogoś najcenniejszego – a ten Syn wypełnił Jego wolę i pozwolił się zamordować, poniżyć, doprowadzić do najgorszego wówczas upodlenia, które było przeznaczone dla największych złoczyńców – po to, żeby dać nam zbawienie. Codziennie, kiedy wypowiadamy datę, jej liczba przywołuje tamte fakty, uświadamiając – wierzącym i niewierzącym – że Chrystus to nie jest jakaś fikcja, skansen, przekaz ludowy, tylko rzeczywistość. Dlatego nie wystarczy ciągłe powtarzanie: „Chrystus zmartwychwstał”.

Musimy zebrać się do zmartwychwstania naszych sumień, naszej wiary, do wzmagania świadomości. Powinniśmy przestać być „śpiącym misiem”, „sytym kotem”, „kibicem”, który będzie tylko i wyłącznie „pochylał się z troską” nad problemami Kościoła, a nie będzie widział braku swojego zaangażowania w to, żeby ten Kościół budować. Tymczasem Kościół nie tworzy się sam, nie dostarczają go w paczkach kurierzy. On powstaje codziennie z naszego zaangażowania, z naszego oddania się sprawie, z naszej ofiarności, z naszej – czasami po ludzku beznadziejnej – walki, by istniał. A on jest nam potrzebny!

Podziel się:

Oceń:

+1 -1
2021-04-14 07:27

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dziś będzie o TSUE…

Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy to obce dwory będą decydować o tym, kto ma rację w sporze między Kowalskim i Malinowskim.

Więcej ...

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

Leopold Mandić

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Więcej ...

Kamper na sprzedaż – jak napisać dobre ogłoszenie?

2024-05-13 13:45

materiał sponsora/unsplash

Obecnie coraz więcej osób interesuje się zakupem używanych pojazdów. Jest to zatem dobry moment, aby sprzedać kampera w dobrej cenie. Jeśli chcesz znaleźć nowego właściciela dla swojego pojazdu, musisz stworzyć atrakcyjne ogłoszenie, które zainteresuje potencjalnych kupców. Co powinno się w nim znaleźć?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

Europa

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Wiara

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z...

Ważne jest nasze codzienne spotkanie z Bogiem

Wiara

Ważne jest nasze codzienne spotkanie z Bogiem

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania