Reklama

Historia

Wł. Bartoszewski o powojennych twórcach "Niedzieli"

Zofia Kossak-Szczucka

ARCHIWUM

Zofia Kossak-Szczucka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmarły 24 kwietnia wieczorem Władysław Bartoszewski znał bardzo dobrze dwie osoby, które współtworzyły powojenne losy Tygodnika Katolickiego „Niedziela”: Zofię Kossak-Szczucką, której był sekretarzem w czasie okupacji niemieckiej, i ks. Antoniego Marchewkę, trzeciego redaktora naczelnego „Niedzieli” w latach 1945-53, z którym siedział w jednym więzieniu skazany przez władze komunistyczne PRL.

Sam Władysław Bartoszewski wspominał na łamach „Niedzieli” (nr 53/2006 r.), w wywiadzie udzielonym Jolancie Pałasz i Annie Przewoźnik, że Zofia Kossak i ks. Antoni Marchewka to osoby, które odegrały ważną rolę także w jego życiu. „W czasie okupacji niemieckiej przez ponad rok byłem sekretarzem Zofii Kossak. Znaliśmy się bardzo dobrze. Po doświadczeniach gestapo, Oświęcimia i Powstania Warszawskiego, jako starsza już kobieta, Zofia Kossak znalazła się w Częstochowie pod opieką ks. Antoniego Marchewki. Oboje pomagali wielu ludziom, pomogli m.in. żydowskiemu dziecku Arturo Dreifingerowi” - wspominał Władysław Bartoszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„O częstochowskim okresie opowiedziała mi Zofia Kossak w 1945 r. w Warszawie, gdzie spotkaliśmy się tuż przed jej wyjazdem na Zachód w poszukiwaniu męża. Mówiła o ks. Marchewce, o pracy w „Niedzieli”, o wspomnieniach z Oświęcimia, które pisała w Częstochowie (książka Zofii Kossak-Szczuckiej „W otchłani” ukazała się już po wyjeździe pisarki z kraju). Nie wiedziałem wówczas, że z ks. Marchewką przyjdzie mi się spotkać osobiście w zupełnie innych okolicznościach- opowiadał dziennikarkom „Niedzieli” Władysław Bartoszewski.

Reklama

„W 1946 r. zamknęła mnie bezpieka. Trafiłem potem do kryminału na Mokotowie. Spotkałem tam bardzo wielu ludzi, m.in. ośmiu księży katolickich. Byłem więziony razem z przeorem Jasnej Góry o. Kajetanem Raczyńskim, z misjonarzami z Bydgoszczy, z księżmi diecezji warszawskiej i sandomierskiej. Siedziałem też z ks. Antonim Marchewką. Był to człowiek starszy, przynajmniej tak go postrzegałem - sam miałem wówczas niewiele ponad 20 lat. Byłem z nim w celi kilka tygodni, w dzikim tłumie kilkudziesięciu więźniów (80-90 osób) na bardzo małej powierzchni. Na noc wszyscy kładli się na siennikach na podłodze i odwracali na jeden bok albo na drugi, bo na leżenie na wznak nie było miejsca. Były to bardzo ciężkie warunki. Dla ludzi starszych na pewno dokuczliwsze niż dla ludzi młodych, do których ja wtedy należałem” - kontynuował swoje wspomnienia prof. Bartoszewski - i dodawał: „Ks. Marchewkę zapamiętałem z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego że «Niedziela» była mi znana. Przed wojną chodziłem do katolickiego gimnazjum i katolickiego liceum. W więzieniu wiedziałem o prasie katolickiej, o wydawnictwach, o działalności społecznej diecezji znacznie więcej niż inni więźniowie. Maturę zrobiłem w katolickim liceum w maju 1939 r. Miałem 17 lat, gdy wybuchła wojna. W podziemiu pracowałem w środowiskach katolickich. Stąd trafiłem do Zofii Kossak. Przez pracę w podziemiu, przez to, że zostałem sekretarzem Zofii Kossak, poznałem bardzo wielu wybitnych ludzi z kół kościelnych, profesorów, teologów... Ale przede wszystkim postać ks. Antoniego Marchewki utkwiła mi w pamięci z tego powodu, że pomagał on Zofii Kossak-Szczuckiej w Częstochowie w zimie 1944/45 r.”.

Prof. Bartoszewski wspominał, że Zofia Kossak „była człowiekiem pióra. Pisanie uważała za swoją misję i formę służby. Mówiła, że skoro Bóg dał jej takie uzdolnienia, to ma pisać. Zależało jej, by po wojnie powstały dla Polaków kształcące, wychowawcze media katolickie. Była bardzo zatroskana o popularyzację literatury. Pisała teksty trudne, ale też bardzo łatwe, dla każdego. Miała nastawienie misyjne - chodziło o działania na rzecz odbudowy moralnej człowieka”.

Natomiast ks. Antoni Marchewka i Zofia Kossak we wspomnienia Władysława Bartoszewskiego pozostali jako ludzie, którzy „zasługują na zapisanie jeszcze jednej karty z historii”.

Podziel się:

Oceń:

2015-04-25 06:06

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Matka

Archiwum prywatne/ Flexi Design

„Baju baj, baju baj, proszę pana, ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna (…) Czego pan chce? Poskarżę się mojej mamie” – to słowa jednej z piosenek niezapomnianej Anny Jantar.

Więcej ...

Zmiany kapłanów w diecezji bielsko-żywieckiej 2025

2025-06-25 17:00
Zmiany kapłanów w diecezji bielsko-żywieckiej

Monika Jaworska

Zmiany kapłanów w diecezji bielsko-żywieckiej

Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w naszej diecezji bielsko-żywieckiej.

Więcej ...

Wielka Brytania: pracownik ma prawo wyrażać chrześcijańskie poglądy

2025-06-26 08:19

Vatican Media

Kamieniem milowym dla utrzymania wolności religii i słowa w miejscu pracy jest niedawna wygrana w brytyjskim Sądzie Najwyższym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

Kościół

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

Trzech polskich metropolitów otrzyma w niedzielę paliusze...

Kościół

Trzech polskich metropolitów otrzyma w niedzielę paliusze...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Wiara

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

W Boże Ciało doszło do profanacji Najświętszego...

Kościół

W Boże Ciało doszło do profanacji Najświętszego...

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

Kościół

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Watykan: Leon XIV ustanawia dwa nowe święta państwowe

Kościół

Watykan: Leon XIV ustanawia dwa nowe święta państwowe

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...