Reklama

Niedziela w Warszawie

Czynił człowieka szczęśliwym

Niedziela warszawska 33/2022, str. I-II

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Wójcika, prezes Narodowy Rycerstwa Niepokalanej w Polsce.

Archiwum o. RŻ

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Wójcika, prezes Narodowy Rycerstwa Niepokalanej w Polsce.

O porannych wyścigach do kaplicy, chrześcijańskiej radości i oddaniu się Niepokalanej z o. Ryszardem Żuberem OFMConv rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: 8 września w Niepokalanowie zostanie otwarty proces beatyfikacyjny br. Innocentego Marii Wójcika OFMConv. Co zdecydowało o rozpoczęciu procesu?

O. Ryszard Żuber: Ludzie widzieli w nim człowieka świętego. Zaraz po jego śmierci ci, którzy spotykali się z br. Innocentym, znali go dłuższy czas domagali się rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Wszyscy nim się budowali, nigdy nie znaleźli w nim żadnej wady. Cechowała go wielka pokora, miłość, ogromna wiara. Na zjazdach Rycerstwa Niepokalanej zawsze przebijało się pytanie, kiedy rozpoczniemy proces beatyfikacyjny. Ludzie spontanicznie gromadzili świadectwa po nim, szukali materiałów, pielęgnowali listy, które br. Innocenty kierował do nich. Jako wspólnota zakonna braci w Niepokalanowie również bardzo wysoko go ceniliśmy. Nacisk, oczekiwanie, a jednocześnie pokorna prośba, żeby br. Innocentego wynieść na ołtarze wiązała się także z tym, że ludzie chcieli ciągle o nim pamiętać i mówić o nim. Duch br. Innocentego żyje nie tylko w Niepokalanowie, ale w sercach bardzo wielu ludzi.

Co było wyjątkowego w br. Innocentym z perspektywy kogoś, kto tak jak Ojciec, mógł z nim przebywać codziennie?

Br. Innocenty był szczególny pod każdym względem. Był to człowiek tak przejęty miłością do Pana Jezusa, Matki Bożej i miłością do drugiego człowieka, że jeśli ktoś go spotkał, nie było żadnych barier w kontakcie, choćby pierwszy raz ktoś zobaczył br. Innocentego. Był bardzo czytelny. W ten sposób oddziaływał bardzo skutecznie na wszystkich ludzi. Jego dobroć promieniująca z serca udzielała się wszystkim. Gdzie zjawił się br. Innocenty, to już było wiadomo, że będzie atmosfera dobroci, życzliwości, nadziei i uśmiechu. Nie było takiej sytuacji, żeby br. Innocenty się zdenerwował, a broń Boże, żeby nawet na kogoś głos podniósł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czym br. Innocenty zajmował się w życiu zakonnym?

Przede wszystkim miłością do Pana Jezusa. Wiele czasu poświęcał na adorację Najświętszego Sakramentu. Nawet kiedy Niepokalanów był bombardowany i cała kaplica drżała to on nie zszedł z adoracji. Kiedy pracował już po wojnie w dziale dokumentacyjnym, czyli w późniejszym archiwum, zbierał dokumenty. Zobaczył, że pisma o. Maksymiliana nie są znane ludziom, bo nie były wydawane bardzo długo. Br. Innocenty robił więc różne wybory z tych pism. Zajmował się też wychowaniem młodzieży zakonnej. Był tzw. dziekanem pracy nowicjuszy, czyli zakonnikiem, który na co dzień z nimi żyje. Opracował dla nich skrypt na temat św. Franciszka. Jego dział, tzw. archiwum, to była komórka wielkiego apostolstwa, bo przyjeżdżali do niego ludzie z całego świata, chcąc się dowiedzieć czegoś o św. Maksymilianie. M.in. ks. Franciszek Blachnicki, który przez rok przebywał w Niepokalanowie, właśnie z br. Innocentym w archiwum. Dzięki br. Innocentemu także Rycerstwo Niepokalanej przeżyło czasy komunistyczne, a nawet wyszło z tego okresu zwycięsko.

Reklama

Na jakich polach przenikały się drogi św. Maksymiliana i br. Innocentego?

Te dwie dusze, dwa serca od momentu, gdy się spotkały w Niepokalanowie, były jakby zjednoczone jedną miłością do Niepokalanej, pragnieniem poświęcenia siebie, służenia Niepokalanej i bycia Jej narzędziem. Od kiedy Maksymilian wrócił w 1936 r. z Japonii do Niepokalanowa i tutaj już był do chwili aresztowania przez Niemców w 1941 r., br. Innocenty był z nim i wzorował się na św. Maksymilianie. Kiedy rozpoczynały się modlitwy o 6.00 w kaplicy klasztornej, to br. Innocenty postanowił sobie, że pójdzie na wyścigi z Maksymilianem – kto będzie pierwszy w kaplicy. Wpadł bardzo wcześnie do kaplicy, zadowolony klęczy, myśląc, że jest pierwszy. Ale obejrzał się i zobaczył, a Maksymilian już dawno jest zatopiony w modlitwie. Później br. Innocenty był jednym z 20 braci, którzy zadeklarowali się, że pójdą do więzienia, aby tylko Niemcy zwolnili o. Maksymiliana. Były więc to bardzo zbliżone, bratnie dusze. Pełne poświęcenia, dobroci i życzliwości.

Reklama

A co z duchowego dziedzictwa br. Innocentego jest najbardziej aktualne na dzisiejsze czasy?

Przede wszystkim autentyczna miłość, pełna poświęcenia dla Chrystusa i Niepokalanej. On uczył nas wszystkich i wymagał tego – jak jesteś katolikiem, to jesteś w stu procentach. Nie baw się w katolicyzm. Nosisz różaniec, to nie jest tylko dla parady. Przystępujesz do Komunii św., to sobie zdaj sprawę, co przeżywasz. Br. Innocenty zawsze chodził w habicie, promieniowała od niego autentyczność, głęboka wiara i poświęcenie dla sprawy Chrystusa. Dzisiaj bardzo nam tego brakuje. Szczególnie młodym ludziom, którzy bardzo łatwo w to, co przeczytają, wygooglują w Internecie od razu wierzą, ale gdy otworzą Pismo Święte to w Słowo Boże nie wierzą i je lekceważą. Nauczyłem się od br. Innocentego zasady życia: Chcesz być szczęśliwy, to dbaj o szczęście innych, a oni ciebie uczynią szczęśliwym. Br. Innocenty tam, gdzie się pojawił, czynił człowieka szczęśliwym, a przez to do niego szczęście wracało. Myślę, że to jest główne przesłanie na dzisiejsze czasy.

Na czym będzie polegała ojca funkcja jako wicepostulatora procesu beatyfikacyjnego?

Przede wszystkim moim zadaniem będzie czuwanie tutaj w Polsce i prowadzenie wszystkiego zgodnie z przepisami prawa kanonicznego, z zaleceniami Watykanu – dopilnowanie, aby wszystkie materiały były zebrane, aby komisje teologiczna i historyczna prawidłowo przeprowadziły proces. Moją funkcją będzie także zbieranie materiałów na opracowanie dzieła najważniejszego, czyli positio. Znałem br. Innocentego przez 10 lat, a 5 lat ostatnich jego życia pracowaliśmy razem, jeździliśmy po Polsce, głosząc konferencje, prowadzący rekolekcje, dni skupienia. Moim zadaniem będzie także upowszechnianie dzieła br. Innocentego. Chodzi o to, abyśmy duchowo skorzystali – i chyba to jest też pragnienie Niepokalanej – z tego narzędzia, którym był br. Innocenty.

O. Ryszard Żuber, franciszkanin konwentualny, Wicepostulator procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Wójcika, prezes Narodowy Rycerstwa Niepokalanej w Polsce.

Podziel się:

Oceń:

2022-08-10 09:22

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Resort obrony zawodzi

Grzegorz Boguszewski

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42
Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Wiadomości

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

#PodcastUmajony (odcinek 7.): Jednostka GROM

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 7.): Jednostka GROM

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

Wiara

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...