Reklama

Kultura

Porucznik Baran na tropie

Materiały promocyjne

Film "Święty" opowiada o głośnej niegdyś historii kradzieży XVII-wiecznego relikwiarza św. Wojciecha z gnieźnieńskiej katedry w latach 80. ubiegłego wieku. Ciekawie opowiada.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kradzież elementów relikwiarza św. Wojciecha z bazyliki archikatedralnej w Gnieźnie w marcu 1986 r. wstrząsnęła Polską. Sprawcy wykorzystali fakt, że w katedrze trwał remont. Zniszczyli trumienkę z XVII wieku, by zabrać srebrne elementy, w tym figurę świętego, i zdewastowali dolną część relikwiarza. Tymczasem miał on wartość nie tylko religijną, ale także historyczną i kulturową; kult św. Wojciecha dla Polaków zawsze był ważną częścią ich tożsamości.

Sprawa była głośna, a o postępach w śledztwie informowały media w całej Polsce. Budziło to zainteresowanie nie tylko Kościoła – wierni tysiącami wysyłali do milicji kartki z życzeniami powodzenia w śledztwie – ale także władz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kradzież czy intryga?

Władzom bardzo zależało na szybkim wykryciu sprawców. Relacje między państwem a Kościołem – do kradzieży doszło 1,5 roku po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki – były napięte. Nic więc dziwnego, że działania milicji miały ponadstandardowy rozmach; nic dziwnego, że pada pytanie, czy to „zwykła” kradzież czy intryga mająca w efekcie poprawić te relacje.

Historię tej sprawy ma przybliżyć polsko-węgierski film w reżyserii Sebastiana Buttnego, który spełnia główne wymogi kryminału (są przestępstwo, śledztwo, ustalenie sprawców), ale jednocześnie stara się wyjść poza ten schemat. Zgodność filmu z faktami dotyczy przebiegu kradzieży i części szczegółów prowadzonego śledztwa. W filmie ono samo nie jest najważniejsze, czasem schodzi na drugi plan. Bohaterowie są fikcyjni, podobnie jak ich relacje, a także część zdarzeń. Twórcy chcieli uwypuklić głębszy sens tkwiący w tym wydarzeniu.

Anonimowy telefon

Głównym bohaterem jest porucznik milicji Andrzej Baran; to jego pierwsza tak ważna sprawa. Do pewnego stopnia śledztwo go przerasta, bo choć ostro zabiera się do pracy i stara się dojść do prawdy, może się wydawać, że kręci się w kółko. Odkrywa, że sprawa kradzieży może mieć drugie dno, nie musi to być zwykłe przestępstwo. Czy nie jest uknutą przez bezpiekę intrygą, która ma poprawić obraz relacji państwo – Kościół?

Reklama

Mógłby wskazywać na to fakt, że przełom przyszedł szybko i niespodziewanie. Sprawę rozwiązano głównie dzięki telefonicznemu donosowi; był on skutkiem wyznaczonej przez państwo sporej nagrody za informację, która pozwoliłaby złapać złodziei i znaleźć figurę.

W krótkim czasie milicji, wspieranej przez SB, udało się zatrzymać sprawców i inicjatora kradzieży, odzyskano też skradzione srebro. Niestety, część srebrnych elementów zabytkowego relikwiarza została zniszczona i przetopiona. Uszkodzony korpus figury sprawcy ukryli w piachu niedaleko katedry. Znaleziono go przypadkowo.

Przemiana porucznika

Sam porucznik przechodzi przemianę. Dowiaduje się o sobie czegoś, czego nigdy by nie przypuszczał. Wątek dotyczący podobieństwa między przebiegiem współczesnych wydarzeń a opowieścią widniejącą na Drzwiach Gnieźnieńskich jest bodaj najoryginalniejszy w filmie. Zawarta w kilkunastu scenach opowieść o życiu i posłudze św. Wojciecha przemawia do wyobraźni.

W głównych rolach występują dobrze znani nam aktorzy: Mateusz Kościukiewicz (świetny w roli por. Barana), Lena Góra, Michał Włodarczyk i Leszek Lichota. Zdjęcia kręcone były w Gnieźnie i Poznaniu. Filmowano m.in. poznańskie ulice, w tym ul. św. Marcin, a także Okrąglak oraz Halę Arena, która udawała lotnisko na Ławicy. Sceny rozgrywające się w seminarium w Gnieźnie kręcono w samym seminarium, także otocznie katedry jest autentyczne.

Skąd pomysł na film? Reżyser pochodzi z Gniezna i pamięta tę historię z dzieciństwa. Za ciekawe uznał wydobycie z marginesu – czy z głębi historii – czegoś, co najpewniej dużo o tamtym czasie mówi. Scenariusz zaczął pisać już w 2015 r. I jak widać, pomysł wytrzymał próbę czasu.

Podziel się:

Oceń:

2023-03-20 20:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W Warszawie odbyła się prapremiera filmu "Nędzarz i Madame"

Już 12 listopada na ekrany kin trafi produkcja filmowa „Nędzarz i madame”. W Złotych Tarasach w Warszawie odbył się pierwszy przedpremierowy pokaz filmu.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

2024-05-18 19:30

Mat.prasowy

Co zrobić, żeby w ciągu dnia dusza nie zemdlała z głodu? Czy modlitwa może być jak proca? I co to właściwie ma wspólnego z przekąską i przystawką? Zapraszamy na dziewiętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o maryjnej modlitwie aktami strzelistymi.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Święty od trudnych spraw

Niedziela w Warszawie

Święty od trudnych spraw

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Wiara

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów