Na czym polega urok tego kraju? Na czymś nieuchwytnym, bo Gruzja jest nieoczywista, tajemnicza, wymykająca się łatwym porównaniom. Zauroczą się więc Gruzją miłośnicy zarówno dobrej kuchni, wina i biesiad, jak i sportów ekstremalnych czy smaganych górskich wiatrem przestrzeni. A Polacy odnajdą tu wiele elementów, które mogą posłużyć do ukucia nowego porzekadła: Polak, Gruzin – dwa bratanki...
Swojskie kontrasty
Wzgórze Sololaki, leżące w najstarszej części Tbilisi – stolicy Gruzji, z którego rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków na miasto, wieńczy potężny aluminiowy posąg niewiasty nazywanej Matką Gruzji. Dumna, sroga piękność patrzy sokolim wzrokiem przed siebie. W jednej ręce dzierży wielki miecz, trzymany tak, jakby za chwilę miała wyprowadzić cios, w drugiej – pialę, czyli gruzińską czarkę wina, symbol gościnności. To pierwsze czeka na wrogów, drugie – na przyjaciół, gości. W tych dwóch gestach zawarta jest cała prawda o tym kraju. I o jego dziejach, które mają z polskimi kilka punktów stycznych. Bo honor to rzecz święta, ojczyzna to rzecz święta, podobnie wiara, rodzina, wspólnota. Upodabnia nas też to trwające setki lat drżenie, by z trudem wywalczoną wolność utrzymać, gdy wielka, stale żądna krwi Rosja czai się tuż obok. W przeszłości i teraz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu