Badania nad funkcjonowaniem mózgu wskazują jednoznacznie, że osiąga on maksimum możliwości, gdy mamy ok. 20 lat. W okolicach czterdziestki czujemy już wyraźnie, że nie tylko starzeje się nasze ciało, ale i nasz mózg nie pracuje tak jak kiedyś. Dlaczego? Z wiekiem tracimy komórki mózgowe, zanikają zatem i połączenia między nimi. Tego procesu nie da się zatrzymać, a straty są nieodwracalne. Kiedy więc mówimy o odmładzaniu mózgu, nie mamy na myśli likwidowania uszkodzeń, które w nim nastąpiły. Interesuje nas jego neuroplastyczność.
„Uśpione” zasoby
Z badań wynika, że większość ludzi wykorzystuje zaledwie 20% możliwości swojego mózgu. Z wielu połączeń nie korzystamy na co dzień, są one „uśpione” – a im więcej jest takich miejsc, tym słabsza jest neuroplastyczność naszego mózgu. Konsekwencją tego są gorsza pamięć, kłopoty z koncentracją, a poza tym słabsze staje się logiczne myślenie, przez co trudniej nam się uczyć nowych rzeczy i zdobywać nowe umiejętności. Gdybyśmy więc sięgnęli do naszych „uśpionych” zasobów, odkrylibyśmy całkiem spory potencjał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu