Reklama

Wiadomości

Rząd (nie)teoretycznego państwa

Artur Stelmasiak

Byłem świadkiem, jak prezydent Andrzej Duda dokonał zaprzysiężenia nowego rządu. Ta kurtuazyjna uroczystość nie jest czymś nadzwyczajnym w demokratycznym państwie prawa. W trakcie wręczania rządowych nominacji przypomniała mi się pewna rozmowa sprzed dwóch lat. Ówczesny szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz przyznał w szczerej prywatnej rozmowie, że polskie państwo "istnieje tylko teoretycznie" i "praktycznie nie istnieje". Przekonał się o tym bardzo dobitnie, gdy jako szef najważniejszych służb w państwie, został podsłuchany przez kilku kelnerów, a jego rozmowy ujrzały światło dzienne.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cała afera podsłuchowa z jednej strony pokazała społeczeństwu kiepską polityczną kuchnię (nie mam na myśli ośmiorniczek, bo nigdy ich nie jadłem), ale nader wszystko ujawniła kondycję naszego państwa. Dlatego dziś patrzę na nowy rząd z wielką nadzieją, ale i obawami, czy sobie poradzą. Nowi ministrowie muszą mieć wiele determinacji, aby dokonać przeobrażenia państwa "teoretycznego" w praktyczną, silną i użyteczną instytucję, która zatroszczy się o obywateli.

Czasy są wyjątkowo niespokojne. Z jednej strony ciągle słyszymy pohukiwanie naszego odwiecznego wroga ze Wschodu, a z drugiej obserwujemy coraz śmielsze ataki zbrojno-terrorystyczne na Zachodzie. Od południa nadciąga zaś nieznana nigdy wcześniej fala uchodźców i emigrantów z krajów islamskich. Widzimy na naszych oczach, jak wiatr historii wieje praktycznie ze wszystkich stron.

Nie jestem Kolumbem i pewnie nigdy żadnej Ameryki nie odkryję. Wiem jednak, że dziś Polacy potrzebują silnego, skonsolidowanego państwa i odpowiedzialnych przywódców. Polską racją stanu jest zadbanie o bezpieczeństwo. Potrzebna nam jest więc silna i nowoczesna armia oraz zbudowanie obrony cywilnej. Jednak najgorsza sytuacja wydaje się być w służbach specjalnych, które niewidocznie, jak Anioł Stróż w ukryciu powinny reagować zanim dojdzie do niebezpieczeństwa. Natomiast ostatnie lata dobitnie pokazały, że nasze służby praktycznie nie istnieją, a na pewno nie służyły byłemu rządowi. A przecież w dobie szalejącego terroryzmu i fali migrantów, bez ochrony specjalistycznych instytucji, jesteśmy zupełnie bezbronni. Dlatego też jedną z ważniejszych misji rządu Beaty Szydło będzie odbudowa państwa, które istniej nie tylko w teorii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2015-11-17 07:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Po co komu „szafa Kiszczaka”?

KRZYSZTOF KUNERT

Więcej ...

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Więcej ...

Mark Rutte został wybrany nowym sekretarzem generalnym NATO

2024-06-26 11:02
Mark Rutte (z prawej)

PAP/EPA/IRIS VAN DEN BROEK

Mark Rutte (z prawej)

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?