Ogłaszamy śmierć Kościoła, jakby Jego Założyciel nie był Panem życia!
Bp Andrzej Przybylski
Radujcie się bracia w Panu! Wiara nie jest tylko opłakiwaniem umierającego Boga, ale radością z Jego zmartwychwstania. Jezus jest przede wszystkim naszym Oblubieńcem a nie Skazańcem. „Jak jest miłość to i śmierć się przyda” – pisał Ks. Twardowski.
I choć muszę każdego dnia choć trochę umierać dla Pana, to przecież robię to po to, żeby mieć w sobie więcej Jego życia. I choć Msza święta jest uobecnieniem Krzyża to przecież nie jest pogrzebem, ale weselną ucztą, źródłem największej radości w Panu.
Dziwię się, że tak często ogłaszamy śmierć Kościoła, jakby Jego Założyciel nie był Panem życia! Może właśnie dlatego wiele naszych wspólnot umiera, bo pasterze przestali być ludźmi nadziei a stali się specjalistami od tropienia klęski. Może dlatego nasze świadectwo jest tak mało owocne, bo zamiast głoszenia Dobrej Nowiny wolimy powielać rupiecie cudzych słabości i grzechów?
Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem
2025-06-17 17:54
O. prof. Zdzisław Kijas
Karol Porwich/Niedziela
Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem. Jest zawsze pełna życia, ale też pełna pytań. Rodzą się one w duszy i umyśle tego, kto się modli, oraz w duszach i sercach tych, którzy stoją „obok” i przyglądają się, kiedy inni się modlą.
Leon XIV do nuncjuszy: bądźcie ludźmi zdolnymi do budowania relacji
2025-06-17 21:57
Vatican News/KAI
PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT
Miejcie zawsze spojrzenie pełne błogosławieństwa, bo posługa Piotra to błogosławić - dostrzegać dobro, nawet ukryte, nawet to w mniejszości. Czujcie się misjonarzami, posłanymi przez Papieża, by być narzędziami komunii i jedności, w służbie godności osoby ludzkiej, promując wszędzie szczere i konstruktywne relacje z władzami, z którymi będziecie współpracować - wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z papieskimi przedstawicielami przy państwach i organizacjach międzynarodowych na całym świecie.