Reklama

Franciszek

Franciszek: chrześcijanie różnych wyznań są tą samą rodziną

„Kiedy mówimy, że uznajemy chrzest chrześcijan innych tradycji, wyznajemy, że także oni otrzymali przebaczenie Pana i działającą w nich Jego łaskę.... I nawet gdy oddzielają nas rozbieżności, uznajemy, że należymy do ludu odkupionych, do tej samej rodziny braci i sióstr umiłowanych przez jedynego Ojca” – powiedział papież podczas nieszporów w bazylice św. Pawła za Murami. Z okazji dobiegającego końca Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan Ojciec Święty spotkał się tam z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot kościelnych obecnych w Rzymie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski:

Czytanie z Księgi Wyjścia mówi nam o Mojżeszu i Marii, bracie i siostrze, którzy wznoszą do Boga hymn chwały nad brzegiem Morza Czerwonego, razem ze wspólnotą, którą Bóg wyzwolił z Egiptu. Wyśpiewują swoją radość, ponieważ w tych wodach Bóg ocalił ich od wroga, który chciał ich zniszczyć. Sam Mojżesz został wcześniej ocalony z wody, a jego siostra była świadkiem tego wydarzenia. Faraon nakazał bowiem: „ Wszystkich nowo narodzonych chłopców Hebrajczyków należy wyrzucić do rzeki” (Wj 1,22). Natomiast córka faraona znalazłszy w trzcinach Nilu koszyk z dzieckiem w środku, nazwała go Mojżeszem, bo jak powiedziała: „wydobyłam go z wody” (Wj 2,10). Historia ocalenia Mojżesza od wód zapowiada w ten sposób większe ocalenie, całego ludu, jakiego dokonać miał Bóg przeprowadzając go przez wody Morza Czerwonego, a następnie zatapiając nimi nieprzyjaciół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielu starożytnych Ojców rozumiało to wyzwalające przejście jako obraz chrztu. To nasze grzechy zostały zatopione przez Boga w żywych wodach chrztu. Grzech groził nam znacznie bardziej niż Egipt, iż uczyni nas niewolnikami na zawsze, ale powaliła go moc Bożej miłości. Święty Augustyn (Kazanie 223E) interpretuje Morze Czerwone, gdzie Izrael widział Boże zbawienie, jako uprzedzający znak krwi ukrzyżowanego Chrystusa, będącej źródłem zbawienia. Wszyscy chrześcijanie przeszli przez wody chrztu, a łaska sakramentu zniszczyła naszych wrogów - grzech i śmierć. Wychodząc z wód osiągnęliśmy wolność dzieci; wynurzyliśmy się jako lud, jako wspólnota zbawionych braci i sióstr, jako „współobywatele świętych i domownicy Boga” (Ef 2, 19). Dzielimy się podstawowym doświadczeniem: Bożą łaską, Jego miłosierdziem zdolnym, by nas zbawić. I właśnie dlatego, że Bóg dokonał w nas tego zwycięstwa, razem możemy wyśpiewywać Jego chwałę.

Ponadto w życiu doświadczamy czułości Boga, który w wydarzeniach codzienności z miłością ocala nas od grzechu, od lęku i udręki. Te cenne doświadczenia muszą być strzeżone w sercu i w pamięci. Ale podobnie jak w przypadku Mojżesza, doświadczenia indywidualne wiążą się z jeszcze większą historią, jaką jest zbawienie ludu Bożego, co widzimy w pieśni zaintonowanej przez Izraelitów. Zaczyna się ona od opisu indywidualnego: „Pan jest moją mocą i powodem chwały, On stał się moim wybawcą” (Wj 15,2). Ale później staje się opisem zbawienia całego ludu: „ W swej łaskawości prowadzisz lud, który wyzwoliłeś” (w. 13). Ten kto wznosi tę pieśń, zdał sobie sprawę, że nie jest sam na brzegach Morza Czerwonego, ale jest otoczony braćmi i siostrami, którzy otrzymali tę samą łaskę i głoszą tę samą pochwałę.

Reklama

Także św. Paweł, którego nawrócenie dzisiaj obchodzimy, doznał potężnego doświadczenia łaski, która go powołała, aby z prześladowcy stał się apostołem Chrystusa. Łaska Boża pobudziła go także do poszukiwania jedności z innymi chrześcijanami, natychmiast, najpierw w Damaszku, a następnie w Jerozolimie (por. Dz 9, 19-26-27). To jest nasze doświadczenie ludzi wierzących. Im bardziej wzrastamy w życiu duchowym, tym coraz lepiej rozumiemy, że łaska dociera do nas wraz z innymi i ma być dzielona z innymi. Tak więc, kiedy wznoszę moje dziękczynienie Bogu za to, co we mnie uczynił, odkrywam, że nie śpiewam sam, ponieważ inni bracia i siostry mają tę samą co ja pieśń uwielbienia.

Doświadczenie to przeżyły różne wyznania chrześcijańskie. W ostatnim stuleciu zrozumieliśmy wreszcie, że jesteśmy razem nad brzegiem Morza Czerwonego. W chrzcie zostaliśmy zbawieni, a wdzięczna pieśń uwielbienia, jaką śpiewają inni bracia i siostry, należy do nas, ponieważ jest ona również naszą pieśnią uwielbienia. Kiedy mówimy, że uznajemy chrzest chrześcijan innych tradycji, wyznajemy, że także oni otrzymali przebaczenie Pana i działającą w nich Jego łaskę. I przyjmujemy ich kult, jako autentyczny wyraz uwielbienia za to, czego Bóg dokonuje. Pragniemy zatem razem się modlić, jeszcze bardziej jednocząc nasze głosy. I nawet gdy oddzielają nas rozbieżności, uznajemy, że należymy do ludu odkupionych, do tej samej rodziny braci i sióstr umiłowanych przez jedynego Ojca.

Reklama

Po wyzwoleniu naród wybrany odbył długą i trudną drogę przez pustynię, często wahając się, ale czerpiąc siłę z pamięci o zbawczym dziele Boga i Jego zawsze bliskiej obecności. Także dzisiejsi chrześcijanie napotykają wiele trudności po drodze, otoczeni wieloma pustyniami duchowymi, które powodują wyczerpywanie się nadziei i radości. Po drodze są też poważne niebezpieczeństwa, które zagrażają życiu: jakże wielu braci znosi dziś prześladowania z powodu imienia Jezusa! Kiedy jest przelewana ich krew, nawet jeśli należą do różnych wyznań, stają się razem świadkami wiary, męczennikami, zjednoczonymi w więzi łaski chrzcielnej. Ponownie, wraz z przyjaciółmi innych tradycji religijnych, chrześcijanie stają dziś przed wyzwaniami, które poniżają ludzką godność: uciekają od konfliktów i nędzy; są ofiarami handlu ludźmi i innych form współczesnego niewolnictwa; doznają niedostatku i głodu w świecie coraz bardziej bogatym w środki a ubogim w miłość, gdzie stale narastają nierówności. Ale podobnie jak Izraelici z Księgi Wyjścia, chrześcijanie są wezwani do wspólnego przechowywania pamięci o tym, czego Bóg w nich dokonał. Ożywiając tę pamięć, możemy wspierać się nawzajem i uzbrojeni tylko w Jezusa i łagodną moc Jego Ewangelii stawić czoła każdemu wyzwaniu z odwagą i nadzieją.

Bracia i siostry, z sercem pełnym radości za to, że dzisiaj wyśpiewaliśmy tutaj hymn chwały Ojcu przez Chrystusa, naszego Zbawiciela i w Duchu, który daje życie, pragnę wyrazić moje gorące pozdrowienia dla was, dla was wszystkich: Jego Eminencji Metropolicie Gennadiosowi, przedstawicielowi Patriarchatu Ekumenicznego, Jego Ekscelencji arcybiskupowi Bernardowi Ntahoturiemu, osobistemu przedstawicielowi w Rzymie Arcybiskupa Canterbury, a także wszystkim przybyłym tutaj przedstawicielom i członkom różnych wyznań chrześcijańskich. Z radością pozdrawiam delegację ekumeniczną Finlandii, z którą miałem przyjemność spotkać się dziś rano. Pozdrawiam również studentów Ekumenicznego Instytutu Bossey, odwiedzających Rzym, aby pogłębić swoją znajomość Kościoła katolickiego a także młodzież prawosławną i ortodoksyjnych Kościołów wschodnich studiującą w Rzymie dzięki stypendiom Komitetu Współpracy Kulturalnej z Kościołami prawosławnymi, działającym przy Papieskiej Radzie ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Wspólnie dziękowaliśmy Bogu za to, czego dokonał w naszym życiu i w naszych wspólnotach. Przedstawmy teraz Jemu nasze potrzeby i potrzeby świata, ufni, że w swojej wiernej miłości, nadal będzie On zbawiał i towarzyszył swojemu pielgrzymującemu ludowi.

Podziel się:

Oceń:

2018-01-25 18:59

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Msza św. o jedność chrześcijan

Centralnym punktem obchodów tygodnia ekumenicznego w archidiecezji częstochowskiej będzie Msza św. o jedność chrześcijan. W piątek 22 stycznia o godz. 17 w sanktuarium św. Józefa w Częstochowie będzie jej przewodniczył abp Wacław Depo.

Więcej ...

Brat Albert – artysta wrażliwy

Św. Brat Albert, mal. Leon Wyczółkowski

Archiwum

Św. Brat Albert, mal. Leon Wyczółkowski

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przyjęła prośbę z Polski, by ogłosić św. Brata Alberta patronem pracowników pomocy społecznej. Ale Patron naszej diecezji to nie tylko człowiek miłości Boga i bliźniego, lecz także utalentowany artysta.

Więcej ...

Papież Franciszek: Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość

2024-06-17 13:20

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość” - powiedział Franciszek w rozmowie z Javierem Martínezem-Brocalem, watykanistą hiszpańskiego dziennika ABC. Rzymski dziennik La Repubblica opublikował dziś fragment książki „Il successore. I miei ricordi di Benedetto XVI” (Następca. Moje wspomnienia o Benedykcie XVI), wydanej przez Marsilio i dostępnej od dziś we włoskich księgarniach. Jest ona owocem trzech rozmów między argentyńskim papieżem a autorem, które miały miejsce między lipcem 2023 a styczniem 2024 roku.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy