Reklama

Europa

Kard. Müller krytykuje „subtelne prześladowanie chrześcijan w Europie“

W Europie istnieje subtelna forma prześladowania chrześcijan - uważa kard. Gerhard Müller. "Jeśli wyśmiewa się kogoś z powodu jego przekonań religijnych to jest to forma ataku na wolność religijną. Wiele osób wzywa do tolerancji, ale używa jej tylko jako broni przeciwko innym. Oczekują tolerancji dla siebie, ale nie są przygotowani do wyrażania szacunku innym poglądom" - powiedział były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary w wywiadzie dla internetowego magazynu dla młodzieży "f1rstlife".

[ TEMATY ]

prześladowania

kard. Gerhard Müller

Monika Książek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważył, że także wewnątrz Kościele jest też tak, że "krytykuje się kogoś kto reprezentuje wiarę katolicką taką, jaką ona jest". Często dzieli się katolików na progresywnych i konserwatywnych. - Określenie `konserwatywny` jest dzisiaj dla wielu ludzi wyzwiskiem, mimo że słowo to zupełnie nie pasuje do Kościoła. W Kościele co najwyżej można stosować rozróżnienie między ortodoksją, co oznacza zaakceptowanie wiary, taką jak została ona objawiona albo jej zniekształcenie. Prawda objawiona przez Chrystusa nie jest konserwatywna. Przesłanie Chrystusa nigdy się nie starzeje" - wyjaśnił kardynał.

Zastrzegł, że oczywiście konkretne prześladowania chrześcijan mają miejsce w krajach islamskich, których sprawcami są ugrupowania terrorystyczne albo autorytarne rządy a także nadal w krajach naznaczonych komunizmem i dyktaturach, które czują się zagrożone w ich absolutnej władzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Müller powołując się na doświadczenia wielu praktykujących katolików zwrócił uwagę, że chrześcijanie są często systematycznie piętnowani przez media. "Ciągle informuje się o złym Kościele, jego księżach, a zapomina się o wielu kapłanach, którzy są zawsze oddani i służą innym. Jak wielu mamy kapłanów i zaangażowanych świeckich, którzy każdego roku umierają za swoją wiarę" - zaznaczył kardynał i zapytał: "Kto decyduje o tym, aby oddać sprawiedliwość męczennikom?". "To przecież męczennicy zasłużyli sobie z powodu swojej wiarygodności i poświęcenia, aby być docenionym przez media, szczególnie przez media kościelne" - zaznaczył niemiecki purpurat.

Kardynał wziął w obronę, krytykowane ostatnio, nawet przez niektóre osoby niemieckiego Kościoła, pojęcie "chrześcijańskiego Zachodu". Przypomniał, że ma ono długą tradycję począwszy od upadku zachodniego imperium rzymskiego. "Poza wiarą chrześcijańską, ludzie zjednoczyli się także w sensie politycznym. Nawet dzisiaj nadal czerpie się z tego pozytywne pomysły i wizje. Przecież pokojowa koegzystencja w Europie jest ideą zrodzoną z chrześcijańskiej tradycji i przekonań" - podkreślił kard. Müller.

2019-02-05 17:38

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: Droga Synodalna w Niemczech nie ma nic wspólnego z synodalnością

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Monika Książek/Niedziela

Droga Synodalna w Niemczech nie ma nic wspólnego z „synodalnością”, ani z „drogą”. Konstrukcja ta przypomina raczej „organizację polityczną”, która uważa się za „awangardę Kościoła powszechnego” - stwierdził w wywiadzie dla EWTN Vatican / CNA Deutsch emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Ludwig Müller.

74-letni purpurat stwierdził, że niemiecka Droga Synodalna, ogłoszona przez jej inicjatorów „procesem reformy”, jest „od samego początku skończona” i znalazła się na „antykatolickiej, błędnej drodze”. Jego komentarz dotyczy oświadczenia Stolicy Apostolskiej z 21 czerwca, w którym wskazano, że „Droga Synodalna w Niemczech nie ma mocy zobowiązującej biskupów i wiernych do przyjęcia nowych sposobów rządzenia oraz nowych podejść do doktryny i moralności”. Zaznaczono, iż wyjaśnienie to było konieczne, aby „zabezpieczyć wolność ludu Bożego i wykonywania posługi biskupiej”.
CZYTAJ DALEJ

Kult Niepokalanego Serca Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2004

[ TEMATY ]

Matka Boża

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure, pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi. Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10), jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”. Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca. Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”. W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi. Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni... Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję. Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r. - Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane. Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze. Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość. Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które dokonały się na naszych oczach. Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
CZYTAJ DALEJ

Narodowa Pielgrzymka Węgrów

2025-06-27 21:43

Biuro Prasowe AK

    – Od samego początku między naszymi narodami zaistniały szczególne więzy bliskości, i nie przede wszystkim w wymiarze politycznym, chociaż to też było bardzo ważne w tamtych czasach, ale przede wszystkim w wymiarze spotkania w tej samej chrześcijańskiej wierze – mówił abp Marek Jędraszewski, witając Narodową Pielgrzymkę Węgrów w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Kustosz papieskiego sanktuarium na Białych Morzach, ks. Tomasz Szopa, życzył pielgrzymom z Węgier, aby za przykładem św. Jana Pawła II podążali za Panem Jezusem. W tym kontekście wskazał na pomnik przed kościołem pokazujący kierunek w stronę Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję