Reklama

Niedziela Częstochowska

Pamiętają z wdzięcznością

Beata Pieczykura/Niedziela

O tym, że miłość i pamięć trwają wiecznie, jest przekonana rodzina ks. Grzegorza Ułamka, zmarłego tragicznie 15 lat temu, oraz ci, którzy pamiętają duszpasterza środowisk twórczych w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienia wracają m.in. w rocznicę śmierci. Jak przeżywają ten dzień i jak zapamiętali ks. Grzegorza Ułamka rodzice Zenona i Wiesław i siostra Magdalena Pietrulewicz? Mówią „Niedzieli”, że był otwarty na Boga i ludzi, pełen pomysłów i dobrej energii. Silny, zaradny, pracowity, w pracy dokładny i solidny, komunikatywny, pomocny w gospodarstwie, potrafił też gotować, można było na niego liczyć – taki jego obraz pozostał w sercach rodziny.

Dla rodziców i ludzi

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzice pokazują książki, które napisał, „Z tej strony słońca”, „Pięć okien”, „Stojąc na palcach”, „Suplement wielkopostny” , „Dla nas i całego świata”, „Różaniec nasz współczesny”. Wspominają początek jego służby przy ołtarzu jako ministrant, a potem wymarzone kapłaństwo, w okresie formacji w seminarium wyjazdy na oazę, a także to, że chodził na jagody. Pani Zenona wraca pamięcią do czasów, kiedy czekała na rozwiązanie, i tuż przed urodzeniem syna śniło jej się, że urodził się i zaraz szybko biegł, aż znikł. Po śmierci ten sen wydał się jej symboliczny i powiedziała: – Szybko żył, szybko załatwiał różne sprawy. Pan Wiesław dodaje, że przed ostatnim wyjazdem do Włoch żegnał się i wracał, i tak kilka razy, zostawił też samochód i klucze. – Dziś już mogę oglądać zdjęcia syna i pójść na cmentarz – opowiada pani Zenona. – Było bardzo trudno, ale trzeba się modlić i pogodzić. Nie ma innej opcji, trzeba wierzyć, że kiedyś się spotkamy i to nas trzyma. Trzeba dalej żyć, ale wciąż się myśli.

Poznawanie świata

Siostra ks. Grzegorza zapamiętała wyjazdy m.in. do Włoch, liczne po Polsce, a w sposób szczególnie na Białoruś, by odwiedzać polskie parafie. – Był ciekawym człowiekiem, a dla mnie ostrym bratem – powiedziała. – Był starszy, więc musiałam uznać, że wie lepiej. Byliśmy podobni w upodobaniach kulturowych, oboje lubiliśmy teatr. Przyciągał osoby ciekawe, kreatywne, które chciały coś zrobić, nawet takie, które wydawałoby się, że nie są blisko Kościoła. Miał dar komunikacji z ludźmi, z każdym potrafił rozmawiać w taki sposób, by go do siebie przekonać i coś razem stworzyć.

Reklama

Rodzina ks. Grzegorza oraz przyjaciele i znajomi modlili się w intencji zmarłego podczas Mszy św. 5 lipca w kościele rektorackim Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie oraz 12 lipca w kościele św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej.

Życie, posługa i pasja

Ks. Grzegorz Ułamek urodził się 26 marca 1973 r. w Pankach. Mieszkał w parafii św. Józefa we Wręczycy Wielkiej. Już jako uczeń szkoły średniej był zaangażowany w działalność ewangelizacyjną i kulturalną, m.in. w ramach Ruchu Światło-Życie oraz w edycjach Festiwalu Piosenki Religijnej Exodus. W latach w latach 1993-99 studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej. Jako kleryk prowadził w seminarium koło literackie i wieczory z poezją. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk abp. Stanisława Nowaka w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie 22 maja 1999 r. Pracował jako wikariusz w parafiach: św. Marii Magdaleny w Radomsku, św. Andrzeja Świerada i Benedykta Pustelników w Częstochowie, św. Józefa w Częstochowie. W Radomsku stworzył Teatr Garncarza i duszpasterstwo akademickie „Na Progu”. W 2002 r. został mianowany duszpasterzem środowisk twórczych archidiecezji częstochowskiej. Inicjował i współorganizował imprezy kulturalne, m.in. Dni Kultury Chrześcijańskiej w Częstochowie, Zaduszki Artystyczne. Studiował dziennikarstwo na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Przygotowywał rozprawę doktorską z zakresu socjologii na KUL.

Pracował w Zespole Szkół Muzycznych w Częstochowie. Lubił wędrować po górach, jeździć na nartach i rowerze, nurkować. Zginął tragicznie 7 lipca 2005 r. we Włoszech. Miał zaledwie 32 lata.

Podziel się:

Oceń:

2020-07-20 10:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Święty proboszcz z Ars w Mzykach

Beata Pieczykura/Niedziela

Kapłan „nie żyje dla siebie; żyje dla was” – powtarzał swym parafianom św. Jan Maria Vianney. Święty proboszcz patronuje sanktuarium w Mzykach. Charyzmatem tego miejsca jest modlitwa za kapłanów.

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

W rodzinie szkół papieskich

2024-06-16 08:04

Paweł Wysoki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest...

Wiara

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest...

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Kościół

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego...

Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym

Kościół

Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Wiadomości

Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych