Reklama

Duchowość

Siedemnasta Niedziela Zwykła w Roku C

Ewangelia wierszem opowiedziana: Modlitwa Pańska

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W siedemnastą niedzielę zwykłą w roku C
stajemy razem z uczniami Chrystusa
w zadumie nad Jego modlitewną postawą,
zainteresowani Jego sposobem modlitwy.

Mimo trudów podróży i pracy misyjnej
Nauczyciela i Lekarza wielkich rzesz
znajduje czas i odpowiednie miejsce
na spotkanie i rozmowę ze swoim Ojcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie są to wcale krótkie chwile
poświęcone na westchnienie Jego imienia,
zdawkowe słowa wypowiedziane
w drodze, przy codziennych zajęciach.

Jest to modlitwa skupiona, uważna,
często na samotności, w ostępach górskich,
tam, gdzie może przebywać sam na sam
z Tym, który Go posłał na ten świat.

Sam szuka tych spotkań, o nie zabiega,
pośród zabiegania o zbawienie tego świata
i powierzonych sobie dusz tych,
którzy nie przestają Go szukać w drodze do Jerozolimy.

Nic więc dziwnego, że gdy tak „przebywał
w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją,
rzekł jeden z uczniów do Niego:
«Panie, naucz nas się modlić!»” Łk 11, 1)”.

Taki przykład nas zachwyca i pociąga
do naśladowania Jego rozmodlenia,
ale często stajemy w postawie tego anonimowego ucznia,
będącego w rozterce na widok rozmodlonego Mistrza.

Podziwia uczniów Jana Chrzciciela
za to, że posiedli zdolność modlitwy,
której nauczył ich podziwiany przez wszystkich
asceta z pustyni judzkiej.

Reklama

Tymczasem Jezus nie karze długo czekać
na spełnienie prośby swego naśladowcy,
zwraca się jednak do wszystkich swoich uczniów,
by wszyscy modlili się tak samo.

Odtąd wszyscy wierzący w Chrystusa Jego wyznawcy
będą powtarzać te same słowa
z dzisiejszej Łukaszowej Ewangelii,
jako wyraz wspólnoty z Mistrzem i braćmi.

„Niech się święci Boże imię” we wspólnocie Kościoła
i w codziennym życiu Jego członków
dla większej chwały Bożej
i uświęcenia tych, którzy Go wyznają.

By „nastało Boże królestwo”
– wiary, nadziei i miłości –
na tym świecie i pośród jego mieszkańców,
oraz w sercach tych, w których Bóg ma upodobanie.

„Chleba naszego powszedniego
dawaj nam na każdy dzień”,
jak mannę otrzymywał Izrael na pustyni,
tak chrześcijanin chleb eucharystyczny.

By stawał się on dla niego codziennym chlebem,
pokarmem na życie wieczne,
by dawał mu siły fizyczne i duchowe,
jak Eliaszowi w drodze na górę Horeb (1 Krl 19, 8).

„Przebacz nam nasze winy”,
byśmy sami dostąpiwszy Bożego miłosierdzia
mogli czynić miłosierdzie wobec tych,
co nam zawinili.

„I chroń nas od wszelkiego złego”,
tak w życiu doczesnym
pośród spraw tego świata,
jak też dla ocalenia wiecznego.

Skuteczność tej modlitwy jest taka,
jak opowiedziana dalej w przypowieściach
prawda o miłości do przyjaciół będących w potrzebie
i ojca do syna, proszącego go o pokarm.

Reklama

Choć życzliwość przyjaciela proszonego o trzy chleby
może nie wynika z troski o dobro tego, który prosi,
bo spełnia jego prośbę nie przez wzgląd na przyjaźń,
lecz z powodu jego natręctwa.

To jednak czyni mu dobro i w ten sposób,
stanie się dowodem na wytrwałość tych,
którzy w modlitwie zanoszą do Boga swoje prośby,
gdyż „kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu otworzą” (Łk 11, 9-10).

Podobnie jest z tymi, którzy – jak dzieci –
zdani wyłącznie na miłość rodzicielską
oczekują od swoich rodziców dobra
i miłości odpowiedzialnej za ich rozwój (por. Łk 11, 11-13).

Tym bardziej – my sami – w Roku Wiary z wytrwałością
prośmy naszego Ojca, który jest w niebie,
by dał nam Ducha Świętego w tym życiu
dla szerzenia Jego chwały i naszego zbawienia.

Podziel się:

Oceń:

2013-07-26 12:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

O. Leon Knabit: Jezus potrzebuje dziś świadków Dobrej Nowiny

Piotr Drzewiecki

Kiedy się ojca zapyta o dzieci, szczególnie o naukę religii, często słychać odpowiedź: Nie wiem, to już żona. A to nie jest dobrze. Za wychowanie odpowiedzialni są oboje rodzice: ojciec i matka.

Więcej ...

Tyle uzdrowień, tyle słów, a my ciągle tacy sami

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii Mt 11, 20-24

Więcej ...

Wlk. Brytania: relikwia Tomasza Morusa ma zostać ekshumowana i wystawiona publicznie

2025-07-15 13:57

wikipedia.org

Doczesne szczątki katolickiego męczennika Tomasza Morusa (ang. Thomas More) mają zostać ekshumowane i poddane konserwacji. Poinformował o tym brytyjski tygodnik katolicki „Catholic Herald”. Plany w tym zakresie ogłosił anglikański kościół św. Dunstana w Canterbury. Jednocześnie w 2035 r., w 500. rocznicę egzekucji Morusa, relikwia głowy świętego ma zostać umieszczona w poświęconym mu sanktuarium i wystawiona na widok publiczny.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Siedlce/Komunikat: Diecezja wyraża ubolewania z powodu...

Kościół

Siedlce/Komunikat: Diecezja wyraża ubolewania z powodu...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Będę bardziej wdzięczny Bogu za wszystkie otrzymane...

Wiara

Będę bardziej wdzięczny Bogu za wszystkie otrzymane...

Święty Bonawentura – teolog dziejów

Wiara

Święty Bonawentura – teolog dziejów

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Kościół

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko...

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...