Reklama

Jasna Góra

302. Warszawska Pielgrzymka Piesza dotarła na Jasną Górę

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

302. Warszawska Pielgrzymka Piesza jest już na Jasnej Górze. W organizowanej i prowadzonej przez paulinów kompanii udział wzięło prawie 7 tys. osób. Tegoroczna pielgrzymka była wezwaniem do wyznawania wiary i życia według jej zasad.

Warszawska Pielgrzymka Piesza prowadzona przez paulinów to matka wielu pielgrzymek diecezjalnych, dzięki której zwłaszcza w czasach komunistycznych ruch pątniczy przetrwał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tegoroczne rekolekcje odbywały się pod hasłem: „Wierzę i głoszę” i jak powiedział o. Albert Oksiędzki, kierownik pielgrzymki, były zachętą do patrzenia na własne życie przez pryzmat wiary. - To hasło było wezwaniem do tego, żeby przez pryzmat wiary patrzeć na nasze życie, a nie przez pryzmat naszych uczuć, rozumu, bo to wszystko jest tylko chwilowe – powiedział o. Oksiędzki.

Przypomniał, że wiara jest rzeczywistością, która domaga się stałej formacji. – Wiara sprawdza się zwłaszcza w trudnych sytuacjach, w jej perspektywie nie ma rzeczy nierozwiązywalnych, nie ma nicości, ale jest wieczność, jest Ktoś, kto zawsze nam pomoże – powiedział paulin. Zauważył, że chociaż w przeżywaniu wiary pomaga nam wspólnota, także ta pielgrzymkowa, to jednak wiara jest osobistą odpowiedzią każdego z nas.

Reklama

Pątnicy szli 9 dni, pokonując 240 km. Wędrowali w kilku kolumnach: grupach zasadniczych, „15” młodzieżowych i „10” rodzinnych. Tradycyjnie ze stolicy Polski szli także obcokrajowcy m.in. Serbowie, Ukraińcy i Węgrzy, a także spora grupa rodaków będących na emigracji.

Podsumowując pielgrzymkę o. Oksiędzki podkreślił, że była ona prawdziwą „rzeczywistością pokutną”. - Pielgrzymka przebiegała w skrajnościach, z jednej strony tropikalne upały i tropikalne burze, z drugiej zimne poranki i upalne dni, to było ogromne wyzwanie – powiedział kierownik. Dodał, że jest zbudowany i zaskoczony reakcją pielgrzymów, którzy nie tylko nie opuszczali pątniczego szlaku, ale sami organizowali „grupy pomocowe”, które np. dowoziły tych, którzy musieli dłużej odpocząć.

Jedną z intencji ostatniego etapu tegorocznej pielgrzymki warszawskiej, o której mówił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, była prośba o obecność papieża Franciszka na Jasnej Górze w 2016 r. – Nie ważne czy z Krakowa czy z Warszawy, jak wy, przyjedzie tu Ojciec Święty, czekamy na niego i proszę was, byście o jego obecność się modlili – mówił do pielgrzymów abp Depo podczas Mszy św. w Mstowie.

Do odprawiających rekolekcje w drodze dołączyła ponad 1,5 tys. rzesza tzw. duchowych pielgrzymów, czyli tych, którzy nie mogli wyruszyć fizycznie, ale zobowiązali się do codziennej łączności z pielgrzymami, udziału we Mszy św. i podejmowania dodatkowych wyrzeczeń. Ponad 500-osobową grupę duchową stanowili słuchacze Radia Jasna Góra, którzy przekroczą progi Jasnej Góry wraz z „15 purpurową” niosącą ich intencje.

Reklama

Duchowi pielgrzymi zamiast tzw. wpisowego przynosili przybory szkolne, które przekażemy biednym rodzinom, podopiecznym Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego.

Pielgrzymka warszawska to jedna z najstarszych i najliczniejszych grup, powszechnie nazywana matką wielu innych. W czasach komunistycznych, kiedy pielgrzymowanie było zakazane, to właśnie warszawska kompania była jedyną, która nie uległa reżimowi i wyruszała do Częstochowy. O. Oksiędzki zauważa, że to, iż cała Polska pielgrzymuje na Jasną Górę i jest to fenomen na skalę światową jest owocem właśnie warszawskiej pielgrzymki.

Warszawska Pielgrzymka Piesza nazywana także paulińską, początkami sięga XVIII w. i jest najstarszą wyruszającą ze stolicy. W 1711 r. Bractwo Pana Jezusa Pięciorańskiego przy paulińskim kościele Świętego Ducha w Warszawie poprowadziło pielgrzymkę na Jasną Górę w imieniu miasta prosząc o ocalenie przed szalejącą epidemią. Do dziś w częstochowskim Sanktuarium przechowywana jest srebrna tablica - wotum mieszkańców Warszawy, złożone z prośbą o oddalenie zarazy.

Bractwo organizowało i odbywało pielgrzymki aż do połowy XX wieku, nawet w czasach zaborów. W 1792 r. wojska zaborcze na odcinku trasy z Woli Mokrzeskiej do Krasic wymordowali wszystkich uczestników pielgrzymki. Pątnicy do dziś w trakcie wędrówki zatrzymują się przy ich zbiorowej mogile.

W 1963 r. władze nie zgodziły się na wyruszenie warszawskich grup, motywując swoją decyzję epidemią ospy na niektórych obszarach Polski. Mimo to do Częstochowy wyruszyła "nielegalna pielgrzymka", którą na Jasnej Górze przywitał Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński.

Podziel się:

Oceń:

2013-08-14 16:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papieski jałmużnik pieszo dotarł na Jasną Górę - zbliża się kolejny „szczyt” pielgrzymkowy

facebook.com/Erzbischof konrad k

Na Jasnej Górze zbliża się kolejny „szczyt” pielgrzymkowy. Na przypadającą 26 sierpnia uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej do sanktuarium przybywają tysiące pątników, głównie z metropolii łódzkiej, częstochowskiej i ze Śląska. Nie brakuje także grup rowerowych i biegowych a nawet pielgrzymów na rolkach. Wraz z łódzkimi pątnikami pieszo przyszedł na Jasną Górę abp Konrad Krajewski, papieski jałmużnik.

Więcej ...

Wolontariusz z wyrokiem sądu za "zakłócenie spokoju" dr Gizeli Jagielskiej

2025-04-30 10:21

Karol Porwich/Niedziela

Wolontariusz Fundacji Pro-Prawo do Życia usłyszał prawomocny wyrok sądu na ponad 1000 zł grzywny za "zakłócenie spokoju" Gizeli Jagielskiej poprzez organizację publicznej modlitwy różańcowej pod wejściem do szpitala w Oleśnicy. Wyrok dotyczy różańca, w trakcie którego wolontariusze Fundacji zostali napadnięci przez agresywnego mężczyznę i musieli się bronić z użyciem gazu. Wolontariusz został skazany, a w sprawie ataku bandyty sprawę umorzono - informuje Fundacja Pro-Prawo do Życia.

Więcej ...

Białoruś: kapłan katolicki skazany na 13 lat więzienia za wymyślone przestępstwa

2025-05-01 16:21

Karol Porwich/Niedziela

Proboszcz parafii katolickiej Matki Bożej Fatimskiej i św. Jozafata Kuncewicza w Szumilinie (diecezja witebska) na Białorusi ks. Andrzej Juchniewicz OMI został 30 kwietnia skazany na 13 lat więzienia. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i ma być zgłoszona apelacja od niego. Ks. Juchniewicz jest drugim kapłanem katolickim w tym kraju, który otrzymał tak surową karę, a jego proces toczył się przy drzwiach zamkniętych, bez dopuszczenia na salę rozpraw środków przekazu i publiczności.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Włoskie

Kościół

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu...

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

Kościół

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w...

Kościół

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w...

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Cud papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra

Kościół

Cud papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra

81-letnia siostra złamała protokół podczas pogrzebu. To...

Kościół

81-letnia siostra złamała protokół podczas pogrzebu. To...

Komunikat Kurii Metropolitalnej w Przemyślu ws. kapłana z...

Kościół

Komunikat Kurii Metropolitalnej w Przemyślu ws. kapłana z...

Znamy datę konklawe!

Kościół

Znamy datę konklawe!

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w...

Wiadomości

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w...