Reklama

Wiara

Dlaczego Bóg tak stworzył człowieka, że ten upada?

Adobe Stock

Kiedy już otwarliśmy oczy na odwieczną, cierpliwą łagodność nieba, kiedy odczuliśmy już prawdziwą rzeczywistość, światłość, której ani ciemność, ani zgiełk tego świata nie może zniszczyć, rodzi się pragnienie przebywania w niej: Panie, dobrze, że tu jesteśmy (Mt 17,4).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym kontekście można zrozumieć psalmistę, który wręcz prosi Boga o próbę, by okazać Mu swą wierność:

Oddaj mi, Panie, sprawiedliwość, bom nienagannie postępował

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

i nie byłem chwiejny, pokładając nadzieję w Panu.

Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę,

wybadaj moje nerki i serce:

Bo mam przed oczyma Twoją łaskawość

i postępuję w Twej prawdzie (Ps 26, 1–3).

Próba odsłania prawdziwe uczucia i wybory, jak w przysłowiu: „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. W Księdze Mądrości Syracha odnajdujemy radę dotyczącą zdobywania przyjaźni: Jeżeli chcesz mieć przyjaciela, posiądź go po próbie, a niezbyt szybko mu zaufaj! (Syr 6,7). Próba taka nie powinna dotyczyć tylko przyjaciela, którego „trzeba sprawdzić” lub którego sprawdza samo życie, dotyczy każdego z nas. Skąd wiemy, że nasze wybory i deklaracje są rzetelne? Chcielibyśmy „udowodnić” sobie i innym, że jesteśmy prawi, szczególnie wobec nieprawości innych. Tego właśnie pragnie psalmista w przytoczonym fragmencie modlitwy.

Potrzebę próby dostrzegamy, gdy szczerze spojrzymy na siebie samych. Wymaga to dużej odwagi i pokory, której często nam brak. Istnieje w nas silna potrzeba przekonania, że jesteśmy dobrymi i prawymi ludźmi. I pragniemy tak być postrzegani przez innych. Aby zbudować pozytywny obraz własnej osoby, jesteśmy gotowi na wiele. Zwykle spychamy swoje złe skłonności w nieświadomość. Nie dostrzegamy ich, a nawet nie chcemy dostrzegać. Budujemy sobie pozytywny obraz samego siebie – jako człowieka uczciwego, niewinnego, a na dodatek miłego dla innych. Jeśli już rozpatrujemy jakieś krzywdy, to zwykle te, których sami doznaliśmy. Źle nas rozumiano, fałszywie posądzano.

Trzeba dopiero doświadczenia, które odsłania przewrotność serca, aby to fałszywe wyobrażenie prysło. Takie było doświadczenie Apostołów, którzy rozproszyli się po pojmaniu Jezusa, choć wszyscy deklarowali wierność aż do śmierci. Wszystkie Ewangelie opisują to wydarzenie, szczególnie podkreślając zaparcie się Piotra (zob. Mk 14,26–31. 66–72 i par.).

Reklama

Obecność we wszystkich Ewangeliach dowodzi dużego znaczenia tych zdarzeń dla pierwszych pokoleń chrześcijan. Kościół od początku nie ukrywa słabości człowieka, przeciwnie, pokazuje, jak ludzie, mimo swej słabości, stają się mocni w Chrystusie. Po nawróceniu i odrodzeniu, po tym jak uwierzyli w Zmartwychwstałego, po tym jak się Mu powierzyli, nie muszą już sobie ani komukolwiek innemu nic udowadniać. Dla nich już bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk (Flp 1,21). W Liście do Galatów napisze jeszcze precyzyjniej:

Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie (Ga 2,20).

Podziel się cytatem

Reklama

Dlatego ważne są dla niego nie ludzkie oceny (por. 1 Kor 4,3), tylko więź z Chrystusem: wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę (Flp 3,7) – napisał on w innym miejscu.

Reklama

Próby, doświadczenia, pokusy ukazują prawdziwą wewnętrzną motywację naszego działania. Są dla człowieka szansą odkrycia prawdy o sobie. W Drugim Liście św. Piotra, we fragmencie dotyczącym rozwoju życia chrześcijańskiego, czytamy:

Dlatego bardziej jeszcze, bracia, starajcie się umocnić wasze powołanie i wybór! To bowiem czyniąc, nie upadniecie nigdy (2 P 1,10).

Nieustanny trud wyboru, przezwyciężanie trudności i odrzucanie pokus było od początku życia chrześcijańskiego podstawą pracy nad sobą. Pan Jezus bynajmniej nie chce nam całkowicie odebrać tego trudu – przeciwnie – chce, byśmy walczyli i zwyciężali. Świętemu Pawłowi na jego prośbę o oddalenie wysłannika szatana, który go policzkował, odpowie Chrystus: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali (2 Kor 12, 7.9).

Z doświadczenia najczęściej wyrasta prawdziwa mądrość życiowa. Pokusa może stać się okazją do wytrwałego kształtowania siebie w zgodzie z Bożym powołaniem, w zgodzie z wewnętrznym człowiekiem w nas (por. Rz 7,22). W decyzjach i wyborach wykuwamy prawdziwe „ja”. Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian, pisząc o sądzie ostatecznym, widzi go jako wielką próbę pokazującą prawdziwą wartość ludzkich wyborów:

Tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień Pański; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. Ten, którego budowla wzniesiona na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień (1 Kor 3,13–15).

Bóg stawia przed nami trud nieustannych wyborów, potwierdzania wierności. Nie zwolnił z tego nawet Jezusa, swojego Syna. Pisze autor Listu do Hebrajczyków: I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał (Hbr 5,8). Dlatego też Chrystus może powiedzieć na końcu:

Reklama

Nadchodzi władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał (J 14,30n).

A w innym miejscu:

Jam zwyciężył świat (J 16,33).

Jednocześnie w Synu Bóg sam potwierdza swoją wierność wobec człowieka. Wolą Boga Ojca było bowiem wydanie Syna za życie świata (por. J 3,14), w czym zrealizowała się prawda o miłości do końca (J 13,1). Pan Jezus nauczał swoich uczniów:

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15,13).

I sam zgodnie z tą zasadą dowiódł swojej najwyższej miłości i przyjaźni. W tradycji chrześcijańskiej mówi się o „błogosławionej winie”, która doprowadziła do takiego gestu miłości, ona to bowiem sprowokowała objawienie się Bożej miłości.

Fragment książki „Kiedy mówimy Ojcze nasz…”

Włodzimierz Zatorski OSB – urodził się w Czechowicach-Dziedzicach. Do klasztoru wstąpił w roku 1980 po ukończeniu fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pierwsze śluby złożył w 1981 r., święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Założyciel i do roku 2007 dyrektor wydawnictwa Tyniec. W latach 2005–2009 przeor klasztoru, od roku 2002 prefekt oblatów świeckich przy opactwie. Autor książek o tematyce duchowej, między innymi: “Przebaczenie”, “Otworzyć serce”, “Dar sumienia”, “Milczeć, aby usłyszeć”, “Droga człowieka”, “Osiem duchów zła”, “Po owocach poznacie”. Od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 przebywał w pustelni na Mazurach oraz w klasztorze benedyktyńskim Dormitio w Jerozolimie. Od 2010 do 2013 był mistrzem nowicjatu w Tyńcu. W latach 2013-2015 podprzeor. Pełnił funkcję asystenta Fundacji Opcja Benedykta. Zmarł 28 grudnia 2020 r.

Więcej tekstów z zakresu duchowości monastycznej: Zobacz

Podziel się:

Oceń:

+2 -1
2021-11-09 14:32

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Krótka historia spowiedzi – od kiedy? Jak? Co się zmieniło?

Karol Porwich/Niedziela

U Jana Ewangelisty przeczytamy słowa wypowiedziane do Apostołów przez Zmartwychwstałego Jezusa: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” ( J 20, 22-23). Wszystko jasne. Nic od tamtego czasu się nie zmieniło. Tak jak Jezus odpuszczał grzechy za czasu swojego ziemskiego życia, tak do dzisiaj zastępy duchownych „odcinają ludzi od zła”.

Więcej ...

Na kanonizację Carlo Acutisa jeszcze poczekamy. A kogo papież wkrótce ogłosi świętym?

2024-07-01 10:48

Karol Porwich/Niedziela

Dziś rano Ojciec Święty przewodniczył Zwyczajnemu Konsystorzowi Publicznemu dla kanonizacji i postanowił, że 20 października odbędą się uroczystości kanonizacyjne. Jednocześnie wyraził zgodę, aby trzech kardynałów przeszło ze stopnia diakonów, do stopnia prezbiterów - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Kijów: prezydent Zełenski wdzięczny Stolicy Apostolskiej za pomoc w uwolnieniu dwóch duchownych

2024-07-01 18:12
Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pogratulował księżom Bohdanowi Helecie i Iwanowi Lewickiemu, zwolnionym z niewoli rosyjskiej i podziękował Stolicy Apostolskiej za pomoc w ich uwolnieniu. Ukraiński przywódca uczynił to 29 czerwca podczas Narodowego Międzywyznaniowego Śniadania Modlitewnego, które po raz pierwszy w historii odbyło się pod patronatem prezydenta Ukrainy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Miesiąc Najdroższej Krwi

Wiara

Miesiąc Najdroższej Krwi

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

O 20:00 protest pod aresztem, gdzie osadzony jest ks....

Kościół

O 20:00 protest pod aresztem, gdzie osadzony jest ks....

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Niedziela Częstochowska

Zmarł ks. Mirosław Rapcia. Znane są szczegóły...

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

Kościół

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Oświadczenie rzecznika KEP: ks. Marcin Iżycki zawieszony...

Kościół

Oświadczenie rzecznika KEP: ks. Marcin Iżycki zawieszony...

Matka Boża Nieustającej Pomocy – skąd Jej fenomen?

Wiara

Matka Boża Nieustającej Pomocy – skąd Jej fenomen?

Trzecia tajemnica fatimska

Wiara

Trzecia tajemnica fatimska