Szef NATO Stoltenberg zapowiedział zwiększenie sił wysokiej gotowości Sojuszu do ponad 300 tys.
PAP
mrallen/Fotolia.com
Szef NATO Jens Stoltenberg zapowiedział zwiększenie sił wysokiej gotowości Sojuszu do ponad 300 tys. Obecnie siły szybkiego reagowania NATO liczą około 40 tys. żołnierzy.
„Przekształcimy siły reagowania NATO i zwiększymy liczbę naszych sił wysokiej gotowości do znacznie ponad 300 tys.” – powiedział dziennikarzom w przeddzień szczytu NATO w Madrycie.
Szef NATO odniósł się też bezpośrednio do Rosji. „Oczekuję, że sojusznicy wyraźnie oświadczą, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, dla naszych wartości, dla ładu międzynarodowego opartego na zasadach” - wskazał. (PAP)
Szef NATO Stoltenberg: następny szczyt Sojuszu odbędzie się latem 2023 r. w Wilnie
PAP
mrallen/Fotolia.com
Następny szczyt NATO odbędzie się 11-12 lipca 2023 r. w stolicy Litwy - poinformował w środę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?
Fragment pochodzi z książki „Boży Wojownik. Opowieść o św. Andrzeju Boboli”, Joanny i Włodzimierza Operacz, Wydawnictwo Esprit
Episkoapt News
Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie.
Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP
2024-05-17 19:16
Dawid Gospodarek/KAI
flickr.com
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.