Poznański biskup pomocniczy zauważył, że chociaż przez sakrament chrztu św. wszyscy jesteśmy wezwani do kapłaństwa powszechnego, to jednak kapłaństwo sakramentalne ma szczególną wartość. „Do niego Chrystus ciągle wielu powołuje, choć niestety niewielu na to wezwanie odpowiada. Być sługą? W dzisiejszych czasach? To nie atrakcyjne. Dlatego z wdzięcznością patrzymy na naszych kapłanów. Poszli za wezwaniem Chrystusa, by służyć Bogu i ludziom” – mówił bp Balcerek.

„Drodzy bracia, kochani księża! To jest zadanie dla nas, ciągle na nowo uczyć się służby. Wobec Chrystusa obecnego w świętej liturgii i wobec Chrystusa obecnego w drugim człowieku, zwłaszcza tym, do którego jesteśmy posłani. Nigdy dosyć służby: konkretnej pomocy, zwłaszcza duchowej, sakramentalnej sprawowanej nie w duchu właściciela, który udziela niejako z łaski dobra duchowego, ale zawsze w duchu służby” – podkreślił biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej.

Zachęcał też do postawy pokory. „Nigdy dosyć pokory i cierpliwości wobec różnych ludzkich słabości, grzechów – przecież sami nie jesteśmy od tego wolni. Były czasy prawnych przywilejów stanu duchownego, szczęśliwie minęły. Naszym przywilejem jest naśladowanie Chrystusa, to znaczy naszym przywilejem jest służba” – zauważył bp Balcerek.

Kapłani dziękowali Bogu za wstawiennictwem Matki Bożej Pocieszenia za dar kapłaństwa i modlili się o nowe powołania do stanu duchownego. „Dzisiaj, u stóp Matki Bożej Pocieszenia powierzajmy Jej nasze kapłaństwo i prośmy, by była dla nas prawdziwie Matką, to znaczy wymagającą wychowawczynią. Prośmy, by nas napominała, byśmy nie żyli w złym «świętym spokoju», tylko byśmy byli Jej radością naśladując wiernie Jej Syna, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, Chrystusa Sługę” – zachęcał bp Balcerek.

Słynący łaskami obraz Matki Boskiej Pocieszenia znajduje się w kościele w Górce Duchownej od XV wieku. W odpuście pod koniec sierpnia uczestniczy kilka tysięcy wiernych.